Ze świata 27 września 2012

Cios w ustawianie meczów

Walka z ustawianiem wyników zawodów sportowych – to jedna z inicjatyw Komisji Europejskiej dyskutowanych na Forum Sportu UE, które odbyło się na Cyprze.

\"\"
– Finansowanie na szczeblu Unii może przyczynić się do rozwiązania problemów mających wymiar transgraniczny, takich jak ustawianie wyników, przemoc związana ze sportem, nietolerancja i nierówność płci – mówiła komisarz Androulla Vassiliou.

Forum zbiegło się z nieformalnym spotkaniem ministrów sportu państw UE. Omawiane były również takie kwestie, jak wkład sportu do gospodarki UE, przyszłe finansowanie unijne sportu masowego, a także promowanie aktywności fizycznej i aktywnego starzenia się.

Z polskiej strony w obradach uczestniczyli m.in. minister sportu i turystyki Joanna Mucha, a z PKOl przewodniczący komisji międzynarodowej Andrzej Majkowski i Iwona Łotysz.

Forum skupiło 300 delegatów, w tym wiodących przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i narodowych komitetów, europejskich federacji, organizacji sportu masowego, ligowych oraz zrzeszających kluby i sportowców.

Oczywiście nie zabrakło również przedstawicieli FIFPro Dywizja Europy. Wszyscy zgodnie podkreślili pilną potrzebę podjęcia walki z ustawianiem meczów, gdyż jest to jedno z największych zagrożeń dla sportu zawodowego, nie tylko w Europie, ale na całym świecie.

Uczestnicy Forum przygotowali pięciopunktową deklarację w sprawie walki z ustawianiem meczów, gdzie przedstawiono główne obszary, dla których inicjatywy powinny być opracowane. Tymi obszarami są:
– edukacja, profilaktyka i dobrze zarządzanie,
– monitoring,
– sankcje,
– współpraca,
– międzynarodowa koordynacja.

Delegacja FIFPro, składająca się z sekretarza generalnego Theo van Seggelena oraz członków zarządu – Madsa Olanda i Dejana Stefanovicia, z zadowoleniem przyjęła ustalenia z Nikozji.

Niemniej jednak pojawiło się także kilka zastrzeżeń. – Chcemy na przykład, aby podkreślić, iż to przestępczość zorganizowania jest przede wszystkim odpowiedzialna za ustalanie meczów, a piłkarze ogólnie są ofiarami – przyznał van Seggelen.

Taka postawa została podkreślona anegdotą, którą przedstawił George Demosthenous, cypryjski minister edukacji i kultury. Otóż powiedział on, iż w jego państwie kluby celowo nie płacą pensji swoim zawodnikom, aby po kilku miesiącach nakazać graczom manipulowanie przy meczu, co pozwoli im otrzymać zaległe wynagrodzenia.

– To jest jeden z powodów, dlaczego my, jako przedstawiciele piłkarzy zawodowych, nie możemy zgodzić się na politykę zerowej tolerancji, gdyż ona nie jest rozwiązaniem dla ustawiania meczów – dodał przedstawiciel FIFPro.

– Deklaracja z Nikozji jest gestem dobrej woli, ale wciąż jest ogromna walka przed nami, jeżeli chcemy naprawić niebezpieczeństwo związane z ustawianiem meczów – zakończył.

Konkluzją z debaty na temat zasad rozwijających dobre zarządzanie jest… fakt, że jeszcze dużo jest do zrobienia w międzynarodowych organizacjach sportowych. Brakuje często przejrzystości i zasad demokratycznych.