Ze świata 4 czerwca 2020

Formuła 1 już liczy straty

Co prawda nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, by rozpocząć sezon 2020 w Formule 1. Będzie on jednak odbywał się najpewniej bez fanów. Przynajmniej w początkowej fazie.

Promotorzy wyścigów wnoszą opłatę od 20 do 30 mln dolarów. F1 czerpie też zyski ze sprzedaży vipowskich wejściówek do Paddock Clubu. Wiadomo, że w aktualnej sytuacji nie będzie to możliwe.

Innymi słowy, około 250 mln odpadnie, a każde dodatkowe wstrzymanie serii, albo co gorsza jej całkowite zawieszenie, może spowodować dramatyczne konsekwencje.

Dlatego w serii wszyscy wyjątkowo dbają o przestrzeganie zasad sanitarnych. Do tego stopnia, że odprawy z kierowcami i szefami zespołów będą przeprowadzane przez aplikacje wideo. Również w fabrykach przygotowujących się do startu serii pracownicy muszą się mocno pilnować. Zatrzymanie pracy oznacza problemy, który zespoły mogą nie przetrwać.