Ze świata 11 sierpnia 2016

BVB pozostanie niemiecka

Wiele klubów piłkarskich w całej Europie zmienia właścicieli. Często są to inwestorzy z krajów azjatyckich. Borussii Dortmund to nie grozi. I nie dlatego, że nie ma chętnych.


Hans-Joachim Watzke, szef niemieckiego klubu, w rozmowie z „Die Zeit” powiedział: – Oczywiście moglibyśmy pozyskać chińskiego inwestora tak jak uczyniło to Atletico Madryt, ale nie pójdziemy tą drogą. W nadchodzących dziesięciu latach damy sobie radę własnym siłami, tak jak dawaliśmy w ostatniej dekadzie. Począwszy od 2006 roku nasze obroty wzrosły o około 500 procent.

– W dzisiejszych czasach chcąc znajdować się w ścisłej czołówce, trzeba być obecnym i aktywnym w Azji. W tym roku otrzymaliśmy wartościową ofertę rozegrania meczów w Chinach z Manchesterem City i Manchesterem United. Każdy, kto zna wartość Premier League w Azji, zdaje sobie sprawę, jakie zyski może nam przynieść zwycięstwo 4:1 nad United – dodał.

Trzeba pamiętać, że BVB jest z każdym rokiem bardziej obecna na rynku azjatyckim. Ba, klub ma nawet tam swoje biuro handlowe, które już pozyskało kilku partnerów regionalnych.