Ze świata 6 kwietnia 2014

Budowa zagrożona

David Beckham działający z rozmachem na polu wprowadzenia swojej drużyny do MLS ma problem z inwestycją związaną z budową nowego stadionu.

Legendarny piłkarz, który część swojej kariery spędził w MLS postanowił, że utworzy własny klub występujący w amerykańskiej lidze. Na siedzibę swojej drużyny wybrał słoneczne Miami. By dopełnić sielskiego pejzażu chciał, by stadion klubu powstał nad oceanem.

Okazuje się jednak, że na taką inwestycję nie chcą się zgodzić włodarze miejscy. Ci bowiem twierdzą, że tereny te mogą być zagospodarowane jedynie przez budynki portowe, a nie stadion sportowy mający pomieścić 25 tysięcy kibiców.

Jeśli przepisów nie uda się przeskoczyć „Becks” będzie musiał zmienić plany. Najprawdopodobniej zdecyduje się wtedy na budowę w okolicach miejscowego lotniska.