Murray menedżerem
Szkocki tenisista, który stał się idolem Brytyjczyków chce udowodnić, że ma smykałkę do interesów i otwiera swoją agencję menedżerską.
Nosić ma ona nazwę „77”, która zainspirowana została przez triumf Murraya w Wimbledonie. Szkot był bowiem pierwszym po 77 latach Brytyjczykiem, który zdołał wygrać ten niebywale prestiżowy turniej.
– Firma da mi większą swobodę i szansę, aby bardziej zaangażować się w swoje interesy. Mam wokół siebie, zarówno na korcie, jak i poza nim, wspaniałą grupę ludzi, którym ufam. Już nie mogę się doczekać współpracy z nimi na kolejnym etapie mojej kariery. Nazwa 77 jest symboliczna, wiele dla mnie znaczy – tłumaczył Andy Murray.
Jego wspólnikiem ma być Simon Fuller, który dotychczas pełnił rolę jego agenta. Pierwszymi klientami agencji zostali… Andy Murray oraz… jego brat Jamie.