W Poznaniu widać modę na Lecha. Wkrótce padnie bariera 100 tysięcy widzów
Lech Poznań rozpoczął ten sezon nieudanie, od porażek w Superpucharze Polski i PKO BP Ekstraklasie. Jednak trzeci mecz z rzędu, rozgrywany na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, przyniósł grad goli. Kolejorz znakomicie rozpoczął europejską kampanię.
Przystępując do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, Lech musiał w pierwszej kolejności stawić czoła islandzkiemu Breidablik. I KKS stanął na wysokości zadania. Mało tego, zaprezentował się z dobrej strony jeśli chodzi o styl gry i poszukiwanie kolejnych goli, ponieważ wygrał 7:1. Ulubieniec trybun, czyli Mikael Ishak skompletował hat-tricka, co wprawiło miejscową publiczność w euforię.
Mamy 23 lipca, a w tym sezonie na Enea Stadionie było już 94 350 widzów. Jakub Szlendak podaje konkretne dane:
Superpuchar: 40 368
1. kolejka Ekstraklasy: 29 123
II runda eliminacji Ligi Mistrzów: 24 859
Można więc spodziewać się tego, że na najbliższym meczu (z Górnikiem) padnie granica 100 tys. widzów, a kilka dni później będzie to już oszałamiające 150 000 – na początku sierpnia!