14.05.2025 09:44

Prezes klubu z Ostrowa odszedł po wielu latach. Stał za historycznymi współpracami z KGHM i Orlenem

Bartosz Karasiński przestał pełnić funkcję prezesa Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski. Wydał oświadczenie, w którym odniósł się do wielu spraw.

Prezes klubu z Ostrowa odszedł po wielu latach. Stał za historycznymi współpracami z KGHM i Orlenem
Autor zdjęcia: Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

W klubie z Wielkopolski od dawna nie jest spokojnie. Tasomix Rosiek Stal, niezwykle utytułowany zespół w skali kraju, zmagał się z problemami finansowymi, co sprawiło, że nawet oficjalne profile klubu w social mediach zostały zawieszone. Klub podaje, że wszelkie zaległości są regulowane.

Kwestia sponsoringowe

W swoim oświadczeniu Bartosz Karasiński zaznaczył:

Koszykówka w Ostrowie Wielkopolskim to 80 lat historii i tradycji. To kilka pokoleń. Stalówka nie powstała w 2015 roku. Oczywiście lata 2017 – 2023 to czas największych sukcesów, które nie byłyby możliwe, gdyby nie wsparcie sponsorów, kibiców oraz władz Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Lata 2015 – 2021 to oczywiście także czas wsparcia finansowego ze strony właścicieli spółki BM Stal S.A.: Marcina Napierały i Pawła Matuszewskiego„.

Bezprecedensowa współpraca z państwową firmą

Pod pewnym względem Stal za prezesury Karasińskiego była pionierem:

Byłem ogromnie szczęśliwy, że przez okres sześciu lat na stanowisku prezesa, udało mi się pozyskać do współpracy wielu sponsorów zarówno lokalnych, jak i regionalnych. To samo dotyczy rozpoczęcia współpracy ze Spółkami Skarbu Państwa: KGHM Polska Miedź S.A. i Grupą Orlen. To były wydarzenia historyczne, bowiem po raz pierwszy w historii sportu w Ostrowie Wielkopolskim, w jakimkolwiek klubie sportowym, możliwa była współpraca z państwowymi firmami„.

Brak wpływu na finanse

Były prezes Stali nie ukrywa, że również sam ma sobie coś do zarzucenia.

Oczywiście, sam również popełniłem wiele błędów, których jestem świadomy. Ten największy latem 2019 roku, kiedy zdecydowałem się pełnić funkcję Prezesa w BM Slam Stal S.A. nie mając żadnego wpływu na decyzje finansowe. Te należały tylko i wyłącznie do Pawła Matuszewskiego, zarówno w BM Slam Stal S.A. od 2019 roku, jak i w sezonie 2024/2025 w ramach Stal S.A. Dziś za taką decyzję, przyjdzie mi zapłacić sporą cenę, ale miałem świadomość takiego funkcjonowania, z którym wielokrotnie się nie zgadzałem. Liczył się jednak klub i Stalówka. Zaufałem właścicielowi klubu, wiedząc doskonale o wielu nieprzyjemnych sytuacjach, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich lat wobec byłych pracowników i współpracowników klubu. Wierzyłem głęboko, że przyjdzie dzień, w którym uda się przekształcić Stalówkę w klub z prawdziwego zdarzenia. To było jednak niemożliwe. Tak samo niewykonalne było spowodowanie, żeby Stal była klubem wiarygodnym i w pełni transparentnym”.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski