11.03.2025 10:24

Problemy z transmisją meczu o Superpuchar Polski?

Roman Kołtoń z Prawdy Futbolu, współpracownik Polsatu Sport, twierdzi, że PZPN zaliczył wizerunkową wpadkę, ponieważ federacja wyznaczyła termin Superpucharu Polski, lecz zapomniała poinformować zainteresowane transmisją telewizje.

PZPN - FM
Autor zdjęcia: PZPN


Superpuchar Polski pierwotnie miał się odbyć 7 lipca minionego roku, ale mecz nie doszedł do skutku. W marcu PZPN podał nowy termin spotkania Jagiellonii Białystok i Wisły Kraków. Już wiemy, że konfrontacja mistrza Polski ze zdobywcą krajowego pucharu będzie miała miejsce w środę 2 kwietnia o godz. 21:00 w Białymstoku.

Co z transmisją?

Wciąż nie wiadomo, jaka telewizja pokaże to spotkanie. PZPN przy planowaniu tego wydarzenia nie wziął pod uwagę kilku czynników. W środę 2 kwietnia rozegrany zostanie mecz półfinału Pucharu Polski, Ruch Chorzów – Legia Warszawa. Wieczorem TVP Sport pokazywać będzie też spotkanie Atletico Madryt z Barceloną w ramach Pucharu Króla. Publiczny nadawca raczej nie będzie zainteresowany transmisją tego meczu. Z medialnych doniesień wynika, że nikt nie kontaktował się też z drugim potencjalnym zainteresowanym, czyli Polsatem…

Nie tylko kwestia transmisji tego spotkania wywołuje zamieszanie, ponieważ nadal pozostaje istotna niewiadoma. Prezes Wisły Kraków otwartym tekstem mówi, że jeśli fani drużyny z Małopolski nie dostaną zgody, by wejść na trybuny podczas tej rywalizacji, Wisła zbojkotuje mecz. Może być jeszcze gorąco zatem wokół Superpucharu, na którego rozegranie kibice czekają od dłuższego czasu.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski