Zagłębie Sosnowiec wystawiło kontuzjowanego zawodnika, by zapunktować w PJS
Kacper Smoleń zszedł po kilkunastu sekundach
Przypomnijmy, że podczas całego sezonu kluby zbierają punkty w klasyfikacji Pro Junior System, co później przekłada się na korzyści finansowe. Zagłębie Sosnowiec jest blisko tego, by dopisać sobie kolejne oczka dzięki występom Kacpra Smolenia. Młodzieżowcowi do tego, aby zapunktować brakuje tylko dwóch meczów.
Sęk w tym, że 19-latek w styczniu, podczas przygotowań do rundy wiosennej, zerwał więzadła w stawie kolanowym i nadal nie jest gotowy do gry. Podczas poniedziałkowego starcia na Stadionie Ludowym przeciwko Sandecji Nowy Sącz Smoleń pojawił się na boisku w wyjściowym składzie i został zmieniony przez Szymona Sobaczaka już po szesnastu sekundach.
“Krytykę biorę na siebie”
O całą sytuację zapytany został Artur Skowronek, trener Zagłębia Sosnowiec. Szkoleniowiec przyznał, że zgodził się na takie rozwiązanie.
– Krytykę biorę na siebie. Ostatecznie ja się na to zgodziłem, ale to może być kwestia kilkuset tysięcy złotych. Kacper był na to przygotowany, jego środowisko również – powiedział Skowronek.
Oficjalne oświadczenie Zagłębia Sosnowiec
W odpowiedzi na krytykę oficjalne oświadczenie postanowił opublikować sam klub. W nim Zagłębie Sosnowiec przyznało wprost, że celem takich decyzji są wyłączni korzyści finansowe.
Przypomnijmy, że pomimo tak odważnej walki o jak najwyższe miejsce w Pro Junior System, Zagłębie wciąż nie jest pewne sportowego utrzymania w Fortuna 1 Lidze. Na dwie kolejki przed końcem Sosnowiczanie mają cztery punkty przewagi nad Stomilem Olsztyn i w sobotę właśnie z tym zespołem zmierzą się w bezpośrednim meczu.
