Z kraju 3 kwietnia 2012

Euro 2012 ugości bandytów?

NIK ostrzega, że polskie służby porządkowe nie posiadają jeszcze rejestru cudzoziemców objętych zakazem stadionowym. Czasu na jego stworzenie może zabraknąć.


Kontrolerzy NIK wykryli, że Komendant Główny Policji nie pozyskiwał jeszcze od instytucji zagranicznych informacji dotyczących nazwisk osób objętych zakazem uczestnictwa w imprezach masowych. Z raportu wynika, że prace idące w tym kierunku dopiero się rozpoczęły i są obecnie we wstępnym etapie.

– Nie ustalono jeszcze katalogu podmiotów zagranicznych, z którymi będzie prowadzona współpraca w celu gromadzenia danych. Nie zostały unormowane zasady współpracy z partnerami zagranicznymi w zakresie gromadzenia i przekazywania danych potrzebnych do zabezpieczenia Euro 2012. Nie ustalono też, w jakiej formie będzie funkcjonował rejestr – powiedział rzecznik NIK Paweł Biedziak. Jak widać jest nad czym pracować.

KGP odpiera jednak zarzuty. Według policji wszystko zostanie przygotowane na czas. Rzecznik KGP wyjaśnia, że policja nie ma obowiązku tworzenia odrębnego rejestru cudzoziemców z zakazami stadionowymi. Wystarczy natomiast wymienić się informacjami z policjami innych krajów. Do tego potrzebne jest jednak podpisanie odpowiednich umów, a tego jeszcze nie udało się zrobić.

Brak bazy z listą nazwisk objętych zakazem uczestnictwa w imprezach masowych może znacznie utrudnić pracę służbom porządkowym. Efekt może być taki, że nikt nie będzie mógł zweryfikować czy dana osoba może zostać wpuszczona na stadion czy nie. Wybudowaliśmy obiekty za tak duże pieniądze szkoda by więc było, żeby opieszałość policji miała doprowadzić do ich uszkodzenia.