“Nie jestem strażakiem”. Kolejna pomysłowa prezentacja Wisły Płock

Maciej Bartoszek miał być “strażakiem”

Maciej Bartoszek wrócił do pracy w PKO Ekstraklasie w kwietniu ubiegłego roku. 44-latek zastąpił wówczas Radosława Sobolewskiego na stanowisku szkoleniowca Wisły Płock. Początkowo trener miał prowadzić “Nafciarzy” tylko do końca sezonu. Koniec końców, po zajęciu 12. lokaty na koniec sezonu klub zdecydował się na przedłużenie współpracy z trenerem.

Kolejny ciekawy pomysł Wisły Płock

Dział marketingu Wisły Płock z tej okazji po raz kolejny wykazał się pomysłowością. Klub wykorzystał opinie pod adresem Macieja Bartoszka, według których miał być “strażakiem” (w żargonie piłkarskim, osobą, która ma na celu jedynie utrzymać zespół w lidze, trenując go przez kilka meczów). Z tej okazji klub nawiązał współpracę z oddziałem Ochotniczej Straży Pożarnej Płock-Trzepowo.

Trzeba przyznać, że Wisła Płock po raz kolejny zaprezentowała ciekawą inwencję twórczą przy okazji klubowych wydarzeń. Wcześniej w filmie informującym o przedłużeniu kontraktu Jakub Rzeźniczak wcielił się w rolę Jamesa Bonda, natomiast Piotr Tomasik stał się bohaterem gier serii GTA. Poza tym, ostatnio powstał format wideo z udziałem Dawida Kocyły, w którym przedstawiono perypetie piłkarza podczas kursu na prawo jazdy.