Z kraju 25 grudnia 2013

Stoch na czele

Okazuje się, że nasz najlepszy aktualnie skoczek znajduje się na czele nie tylko klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale również oficjalnej listy płac.

Skoki narciarskie przynoszą najlepszym zawodnikom nie tylko sławę i wdzięczność narodu, ale również wielkie pieniądze. Przykładem może być choćby Kamil Stoch, który w obecnym sezonie zarobił już 41 tysięcy franków szwajcarskich (około 140 tysięcy złotych).

Na drugim miejscu listy płac znajduje się Gregor Schlierenzauer, który zdołał w obecnym sezonie wzbogacić się o 450 franków szwajcarskich mniej od Polaka. Na najniższym stopniu podium płacowego zestawienia znalazł się Taku Takeuchi z kwotą 38,5 tysięcy franków.

W czołówce rankingu znaleźli się również inni Polacy – Piotr Żyła z sumą 20 tysięcy franków zajmuje 13. lokatę, dwie pozycje niżej sklasyfikowano Jana Ziobro, który wzbogacił się już o 18,9 tysiąca franków.