Z kraju 8 czerwca 2014

Biszof zadowolony z reformy

Bogusław Biszof, prezes Ekstraklasy SA, jest niezwykle zadowolony z rozwiązań, które zastosowano w sezonie 2013/2014. Ba, twierdzi, że to karta przetargowa.


– Ja mam w sobie dużo pokory i wiem, że w gruncie rzeczy niewielka organizacja, jaką jest Ekstraklasa S.A., nie jest w stanie podnieść poziomu naszej piłki w ciągu roku o 50 czy 100 proc. My możemy dać klubom raczej wędkę, a nie rybę i właśnie to zrobiliśmy. Pamiętajmy, że Ekstraklasa jest organizacją biznesową. Jesteśmy odpowiedzialni za to, aby spieniężać prawa medialne czy marketingowe, a potem te pieniądze przekazać klubom – powiedział w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” Biszof.

– Nie ukrywam, że obecna forma rozgrywek to dla nas silna karta przetargowa w negocjacjach z koncernami medialnymi czy potencjalnymi sponsorami. Ta część pozasportowa – nie tylko z naszego punktu widzenia, ale także dla zespołów – jest bardzo istotna. My nie zarabiamy dla siebie, tylko dla klubów – dodał.

Warto też wspomnieć, że Ekstraklasa SA w najbliższych miesiącach ma zająć się sprawami związanymi z zakładami bukmacherskimi oraz sprzedażą piwa na stadionach.