Finaliści Pucharu Polski zagrają o miliony!
2 maja, tak jak zwykle w ostatnich latach, kibice piłkarscy w Polsce będą mogli śledzić finał Pucharu Polski. Tym razem naprzeciw siebie staną Pogoń Szczecin i Legia Warszawa. Obie drużyny mają sobie coś do udowodnienia, a dodatkową motywacją będzie dla nich wysokość nagród finansowych.

Pogoń rok temu przegrała w kuriozalnych okolicznościach z Wisłą Kraków w finale Pucharu Polski i teraz chce zmazać plamę. Z kolei Wojskowi z Łazienkowskiej mają za sobą efektowną przygodę w Lidze Konferencji, zwieńczoną sensacyjnym zwycięstwem na Stamford Bridge. Tyle że w rozgrywkach ligowych warszawianie zbyt często się potykali. To sprawia, że aby w kolejnym sezonie grać w europejskich pucharach, muszą pokonać Pogoń.
Gra o wielkie pieniądze
Zdobywca Pucharu Polski dostanie pięć milionów złotych. Finalista zaś zgarnie milion złotych. Triumf w finale tych rozgrywek oznacza udział w eliminacjach Ligi Europy od 1. rundy i dodatkowe gratyfikacje finansowe. Warto nadmienić, że Legia i Jagiellonia, dwaj arcydzielni pucharowicze, godnie reprezentujący Polskę w Europie, dotarli do ćwierćfinału Ligi Konferencji, co pozwoliło każdemu z tych klubów zarobić ponad 10 milionów euro.
Podajemy w szczegółach, co przysługiwało drużynom uczestniczącym w kończącej się edycji krajowego pucharu:
– zdobywca Pucharu Polski: 5 milionów złotych netto
– finalista: 1 mln zł netto
– półfinaliści: 380 tysięcy zł netto
– ćwierćfinaliści: 190 tys. zł netto
– przegrani w 1/8 finału: 90 tys. zł netto
– przegrani w 1/16 finału: 45 tys. zł netto
– przegrani w 1. rundzie: 15 tys. zł netto

Bartłomiej Najtkowski
Więcej Finanse
Prezes klubu z Ostrowa odszedł po wielu latach. Stał za historycznymi współpracami z KGHM i Orlenem
Bartosz Karasiński przestał pełnić funkcję prezesa Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski. Wydał oświadczenie, w którym odniósł się do wielu spraw.



