19.05.2025 13:42

Grand Prix na PGE Narodowym miało rozmach. „To fantastyczne wydarzenie obejrzało 45 tys. kibiców na stadionie”

W weekend fani żużla w Warszawie przeżyli huśtawkę nastrojów. Dramaturgia była ogromna. Bartosz Zmarzlik nie dotarł ostatecznie do finału, ale w nim znaleźli się Patryk Dudek i Dominik Kubera. Tyle że Jack Holder okazał się poza zasięgiem rywali.

Grand Prix na PGE Narodowym miało rozmach. „To fantastyczne wydarzenie obejrzało 45 tys. kibiców na stadionie”
Autor zdjęcia: FIM Speedway Grand Prix

Chociaż Zmarzlik stracił pozycję lidera w klasyfikacji przejściowej cyklu na rzecz Brady’ego Kurtza, na razie nie ma powodów do zmartwień. Będzie miał sporo okazji, by ponownie wyjść na prowadzenie. Jedno jest pewne, impreza w stolicy Polski była sukcesem organizacyjnym.

Fantastyczne wydarzenie na PGE Narodowym, czyli ORLEN OIL FIM SGP of Poland obejrzało 45 tys. widzów i jest to dla nas budujące, że przy wspaniałej atmosferze na trybunach, a także dopingu kibiców dwaj Polacy, czyli Patryk Dudek i Dominik Kubera znaleźli się w finale zawodów mówi w rozmowie ze SportMarketing.pl Przemysław Szymkowiak, media manager Grand Prix 2025 w Warszawie.

Zaproszenie na kolejne zawody

Żużlowe zawody na PGE Narodowym organizowane są przede wszystkim dla kibiców, jest to forma promocji żużla w stolicy. Już dziś zapraszamy na Finał Drużynowego Pucharu Świata, który na PGE Narodowym rozegrany zostanie w przyszłym roku, 29 sierpnia dodaje Przemysław Szymkowiak.

Wyjątkowość tej edycji imprezy

Wielkie święto żużla, które w minioną sobotę odbyło się na PGE Narodowym, na stałe wpisało się już w kalendarz imprez największego stadionu w Polsce. Tegoroczna edycja była o tyle wyjątkowa, iż w wielkim finale zobaczyliśmy aż dwóch Polaków. Końcowy wynik nie był dla nas jednak pomyślny. Mimo to jestem przekonana, że kibice opuszczający arenę sobotni wieczór będą wspominali bardzo pozytywnie – w głównej mierze przez niepowtarzalną magię i atmosferę PGE Narodowego w żużlowej odsłonie mówi w rozmowie ze SportMarketing.pl Małgorzata Bajer, Dyrektor ds. Komunikacji, Promocji i Marketingu na PGE Narodowym.

Nasza rozmówczyni podkreśla również:

Kibice czarnego sportu przyjechali do Warszawy nie tylko z Polski. Wszyscy wspaniale wspierali swoich zawodników mimo dość 'wymagających’ warunków pogodowych. Ogromnie cieszymy się z faktu, że PGE Narodowy stał się na te kilka godzin sercem światowego żużla. Z niecierpliwością czekamy na kolejne święto czarnego sportu na naszym obiekcie. Już w przyszłym roku, po raz pierwszy w historii, na PGE Narodowym rozegrany zostanie Finał Drużynowego Pucharu Świata. Mam nadzieję, że kibice tak samo licznie pojawią się u nas w sierpniu 2026.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski