Aktualności 28 sierpnia 2023

Bramkarz Puszczy pobity przez chuliganów. Klub wydał komunikat

Bramkarz Puszczy Niepołomice – Kewin Komar został w sobotę pobity podczas festynu w Wiśniczu Małym. Informację o tym podał jako pierwszy portal wirtualnapolska.pl. Klub z Niepołomic wydał oficjalny komunikat w tej sprawie.

Do zajścia doszło w sobotę wieczorem. Bramkarz został zaatakowany na festynie strażackim w miejscowości Wiśnicz Mały niedaleko Bochni, gdzie mieszka na co dzień. W efekcie bójki Komar trafił na SOR. Następnie, jak donosi portal “WP Sportowe Fakty” przed domem piłkarza w Bochni, pojawiła się grupa uzbrojonych w maczety osób, grożąc zawodnikowi, aby nie zgłaszał sprawy na policji.

Puszcza Niepołomice wydała w tej sprawie oświadczenie, w którym potwierdzono incydent.

“W związku z wydarzeniami z minionego weekendu, w których poszkodowany został Kewin Komar, Puszcza Niepołomice stanowczo potępia wszelkie agresywne zachowania. Jako, że ta bezprecedensowa sprawa dotyczy zawodnika naszego klubu, pragniemy państwa zapewnić, że klub podjął wszelkie niezbędne kroki prawne.

Jednocześnie informujemy, iż zawodnik naszego klubu Kewin Komar otrzymał pełne wsparcie i został otoczony przez klub opieką medyczną oraz prawną. Skrupulatnie analizujemy całe zajście. Sprawą zajmują się obecnie policja oraz prawnicy klubu” – napisano.

Według informacji podanych przez “WP Sportowe Fakty” sprawcami pobicia były osoby związane z chuligańską bojówką Wisły Kraków. W czerwcu tego roku Puszcza wygrała z Wisłą mecz barażowy o awans do PKO BP Ekstraklasy. Z kolei pobicie występującego w tamtym spotkaniu bramkarza miało być zemstą.

Do sprawy w oficjalnym komunikacie odniósł się także krakowski klub. Wisła wyraziła stanowczy sprzeciw wobec aktów agresji, przemocy czy nienawiści. Ponadto skrytykowano wszelkie formy naruszenia nietykalności osobistej.

“Działania narażające zdrowie i życie ludzi są bezwzględnie potępiane – nie ma dla nich miejsca w społeczności naszego klubu i w piłce nożnej” – napisano. Jednocześnie poinformowano, że Wisła podjęła współpracę ze stosownymi służbami mającą na celu natychmiastowe wyjaśnienie sprawy.

fot. MKS Puszcza/Twitter