Redakcja 16 stycznia 2013

Sporting podziękował fundacji Armstronga

Kilka miesięcy temu informowaliśmy o możliwej rezygnacji amerykańskiego Sporting KC z obecnej nazwy stadionu po aferze dopingowej Lance’a Armstronga.

Pierwotne plany okazały się prawdziwe i amerykański klub zerwał umowę z fundacją Livestrong i w efekcie nie będzie się już dłużej nazywał Livestrong Sporting Park.
 
Przypomnijmy, że była to pierwsza w historii tego typu inicjatywa charytatywna, gdzie to klub płacił sponsorowi stadionu. Pieniądze były wykorzystywane na walkę z rakiem na całym świecie. W efekcie umowa podpisana na sześć lat, została rozwiązana po dwóch.
 
Prezes Sporting KC zapewnił, że rozwiązanie umowy nie jest podyktowane problemami założyciela fundacji, ale sposobem w jaki klub był przez fundację traktowany.