Redakcja 15 grudnia 2012

Bo jeśli nie wiadomo o co chodzi…

…to (oczywiście) chodzi o pieniądze. Akurat w tej sprawie wiadomo o co chodzi – o pieniądze właśnie. Jednych nie stać, a drudzy nie chcą popuścić...

Choć jedni bez drugich funkcjonować będą marnie, to do przepychanki i tak doszło. Angielskie Coventry City chce opuścić Ricoh Arena, bo egzystencja na tym obiekcie jest zwyczajnie… za droga.
 
Jakiś czas temu Coventry chciało odkupić obiekt należący do spółki Arena Coventry Limited, ale próba zakończyła się fiaskiem. W ramach rewanżu klub przestał płacić, a właściciel stadionu zagroził zgłoszeniem wniosku o upadłość.
 
Problem jest duży, bo obecnie Coventry nie stać na spłatę rozmyślnie wygenerowanego zadłużenia w wysokości ponad miliona funtów, a właściciela obiektu nie stać tak naprawdę na zrezygnowanie z Coventry, które jest największym płatnikiem spółki.
 
Coventry szuka teraz dla siebie nowego obiektu. W grę wchodzą dwa stadiony położone w bezpośrednim pobliżu. Niestety na żaden z nich nie wejdzie satysfakcjonująca ilość kibiców. Klub odgraża się, że odejście z Ricoh Arena i przeniesienie się na mniejszy obiekt i tak będzie bardziej opłacalne. Czas pokaże…