Redakcja 3 października 2012

Kryzys im nie straszny

Gdy cała Europa drży o przyszłość Grecji władze tego kraju bynajmniej nie zamierzają przesadnie oszczędzać. W planach mają kosztowną budowę toru wyścigowego.


Sportowa inwestycja miałaby pochłonąć nawet 100 milionów euro. Choć państwo rząd chce na ten cel przeznaczyć z własnych środków jedynie 28,9 miliona euro to i tak jest to dość spory wydatek jak na państwo, które prosi cały świat o finansową pomoc.

Pieniądze te według greckich władz miałyby pochodzić z odblokowanych niedawno międzynarodowych subsydiów. Tor, który powstać ma w miejscowości Xalandritsa będzie skonstruowany tak, żeby mogły odbywać się na nim wyścigi Formuły 1.

Budowa toru dość mocno kontrastuje z projektem greckiego budżetu na najbliższy rok, który zakłada dalsze oszczędności i recesję. Jak widać Grecy domagają się igrzysk, a nie chleba…