Aktualności 11 października 2022

Byłemu reprezentantowi Czech grozi nawet 8 lat więzienia!

autor: Mateusz Mazur
Jeszcze dziesięć lat temu wyszedł na boisko w meczu Polska – Czechy na Euro 2012. Teraz nad Davidem Limberskim zebrały się czarne chmury. 39-latkowi grozi bowiem nawet do ośmiu lat więzienia. 

Aresztowany za wymuszenie

David Limbersky to piłkarz, który w przeszłości reprezentował barwy Viktorii Pilzno oraz czeskiej kadry narodowej. Podczas Euro 2012 rywalizował on z piłkarzami reprezentacji Franciszka Smudy w spotkaniu, w którym nasi południowi sąsiedzi wyeliminowali nas z dalszego udziału w turnieju.

Tak dobrze jak wydarzeń z 16 czerwca 2012 roku Czech na pewno nie będzie jednak wspominał dnia swoich 39. urodzin, kiedy to niespodziewanie został aresztowany przez policję.

Powodem zatrzymania Davida Limberskiego były dowody sugerujące, że piłkarz dopuścił się wymuszenia. Oprócz niego policja aresztowała także trzech innych mężczyzn. – Wszyscy czterej są podejrzani o wyłudzenie 4 mln koron od mężczyzny z Karlowych Warów pod groźbą użycia broni palnej – pisze dziennik “Blesk”. Piłkarz miał pożyczyć mężczyźnie pieniądze potrzebne do zakupu sprzętu komputerowego, który miał zostać przeznaczony do wydobywania kryptowalut.

Spotkanie wymknęło się spod kontroli

Limbersky i jego towarzysze postanowili odzyskać pieniądze, gdy jasne stało się, że terminowy ich zwrot okaże się niemożliwy. Mężczyźni postanowili skonfrontować się z człowiekiem, który pożyczył pieniądze od byłego reprezentanta Czech. Spotkanie wymknęło się jednak spod kontroli.

– Limbersky zaczął krzyczeć na mężczyznę, że ten go okradł i że chce odzyskać pieniądze. Następnie inny z czterech oskarżonych poprosił gości kawiarni o opuszczenie lokalu, a później usiał obok ofiary i wyciągnął pistolet. Uderzył ofiarę w tył głowy, następnie przyłożył do jego głowy pistolet i wielokrotnie pytał, kiedy zwróci pieniądze. Mężczyźni pozwolili ofierze odejść po tym, jak uzyskali obietnicę, że ten zwróci pieniądze do końca listopada – pisze dalej “Blesk”.

Nie jest to co prawda pierwszy występek piłkarza, który nigdy nie uchodził za zbyt pokornego, jednak wydaje się, że tym razem Limbersky może mieć naprawdę spore kłopoty. Rzecznik policji w Karlowych Warach zdradził bowiem, że 39-latkowi grozi nawet 8 lat więzienia.