Aktualności 7 października 2022

W Wiśle Kraków znów gorąco. Trwają poszukiwania nowego właściciela

autor: Mateusz Mazur
W pierwszych miesiącach nowego sezonu Wisła Kraków zmuszona jest zmierzyć się z mnóstwem problemów spowodowanych spadkiem do Fortuna 1. Ligi. Po początkowych sukcesach, "Biała Gwiazda" zanotowała serię gorszych wyników, a z posadą pożegnał się Jerzy Brzęczek. W ostatnich dniach do listy kłopotów Wisły dopisać należy także tarcia pomiędzy trójką właścicieli w sprawie potencjalnej odsprzedaży swoich udziałów. 

Wisła znów w tarapatach

Pierwsze mecze nowego sezonu wyglądały w wykonaniu Wisły Kraków całkiem obiecująco. Gra podopiecznych Jerzego Brzęczka nie była może nadzwyczaj spektakularna, ale “Biała Gwiazda” dość regularnie dopisywała do swojego konta kolejne punkty. Wszystko zmieniło się jednak na przełomie sierpnia i września. Od przeszło miesiąca krakowianie nie wygrali bowiem ani jednego spotkania, a w pięciu kolejnych meczach zanotowali aż cztery porażki.

Wisła wylądowała na dziewiątym miejscu w tabeli, a bilans jednego punktu w pięciu meczach posadą przypłacił Jerzy Brzęczek, którego rola w klubie nie ograniczała się wyłącznie do funkcji szkoleniowca. Byłego selekcjonera reprezentacji Polski na stołku pierwszego trenera zastąpił niedawno Radosław Sobolewski, lecz wydaje się, że zmiana w pionie sportowym może nie rozwiązać wszystkich problemów “Białej Gwiazdy”.

Spadek do Fortuna 1. Ligi spowodował utratę wpływów z Canal+, a z krakowskim klubem rozstał się również jeden z ważniejszych sponsorów, jakim bez wątpienia była firma LV BET. 1 sierpnia 2022 roku Dawida Błaszczykowskiego na stanowisku prezesa Wisły Kraków zastąpił współwłaściciel Nowak-Mosty Sp. z o.o – Władysław Nowak, którego słowa rozpętały w ostatnim czasie niemałą burzę. Nowak zdradził bowiem, że krakowski klub wymaga dokapitalizowania kwotą w wysokości 10 milionów złotych.

Nowy właściciel już wkrótce?

Grzegorz Wojtowicz z Polskiej Agencji Prasowej poinformował, że trwają poszukiwania inwestorów, którzy mogliby przejąć i dofinansować klub, a jednego z nich sprowadzić do Krakowa miał w ostatnim czasie Jakub Błaszczykowski. Warunkiem wejścia nowego właściciela miałoby być odsprzedanie swoich akcji przez dotychczasową trójkę właścicieli za kwotę 7,5 tysiąca złotych + spłatę udzielonej Wiśle pożyczki. Na takie ustalenia zgody nie wyrazić miał jednak Tomasz Jażdżyński.

– Do wczoraj myślałem, że mamy wszystko ustalone, że mamy porozumienie, ale jeden z właścicieli odmówił podpisania notatki w sprawie dokapitalizowania klubu. Chodzi o Tomasza Jażdzyńskiego. Nie jestem w stanie zapewnić czy te ustalenia będą aktualne – zdradził Władysław Nowak

Tomasz Jażdżyński zaprzecza jednak, by miał wycofać się z jakichkolwiek ustaleń. Właściciel “Białej Gwiazdy” utrzymuje, że miał jedynie wystąpić o ich doprecyzowanie: – Nie potrafię zrozumieć dzisiejszych wydarzeń. Nie wycofałem się z żadnych ustaleń. Wręcz przeciwnie. Zawnioskowałem o ich doprecyzowanie i szczegółowe przedstawienie. Tak aby dokument do podpisu stał się wiarygodnym protokołem, zgodnie z ustaleniami sprzed spotkania – napisał Jażdżyński na Twitterze.

Pod Wawelem cały czas jest jednak gorąco. Wisła ponownie staje w obliczu problemów, które nie obejmują jedynie pionu sportowego, ale również kwestie właścicielskie. Sugeruje się, że rozwiązaniem sytuacji mogłoby być znalezienie jednego inwestora, który byłby w stanie odkupić udziały od trójki właścicieli, spłacić pożyczki, których udzielili oni krakowskiej Wiśle, a następnie dofinansować klub.