Aktualności 16 marca 2022

FIDE zawiesiła Rosję i Białoruś, ale rosyjscy i białoruscy szachiści nadal mogą występować w turniejach

autor: Mateusz Mazur

Międzynarodowa Federacja Szachowa podjęła decyzję o zawieszeniu Rosji i Białorusi. Nie jest to jednak równoznaczne z wykluczeniem rosyjskich i białoruskich szachistów, którzy w nadal będą mogli rywalizować w indywidualnych turniejach, ale wyłącznie pod flagą FIDE. 

FIDE wstrzymuje się od podejmowania konkretnych kroków wobec rosyjskich i białoruskich szachistów. Oba kraje zostały co prawda dzisiaj wykluczone przez szachową federację z międzynarodowej rywalizacji, ale w rzeczywistości decyzja FIDE nie zmienia zbyt wiele. Międzynarodowa Federacja Szachowa nadal nie zdecydowała się bowiem chociażby na ukaranie Siergieja Kariakina, który otwarcie wspiera działania Władimira Putina.

FIDE jak FIFA?

Decyzję Międzynarodowej Federacji Szachowej przyrównać można do pierwszych decyzji, które w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę podejmowała FIFA. Przypomnijmy, że piłkarska federacja chciała dopuścić reprezentację Rosji do udziału w międzynarodowych rozgrywkach, pod warunkiem, że będzie ona występować jako “Rosyjski Związek Piłki Nożnej”. Prawie miesiąc po rosyjskiej agresji FIDE zdecydowała się podjąć bliźniaczo podobne kroki. Jak Międzynarodowa Federacja Szachowa tłumaczy swoją decyzję?

– Uważamy, że gracze z Rosji i Białorusi nie powinni być pozbawiani możliwości gry w poszczególnych rozgrywkach – nawet jeśli będą musieli to robić pod flagą FIDE – czytamy w komunikacie federacji szachowej. – Myślę, że decyzja podjęta przez FIDE jest wyważona i sprawiedliwa. Stosujemy się do zaleceń MKOl i zawieszamy udział wszystkich rosyjskich i białoruskich drużyn we wszystkich oficjalnych imprezach FIDE – komentuje sprawę dyrektor generalny FIDE Emil Sutowski. – Rola FIDE polega na budowaniu mostów, jednoczeniu i pomaganiu światu, aby był lepszym miejscem. Sport, aw szczególności szachy, zawsze były i są do tego doskonałym narzędziem – dodaje szef FIDE.

Kariakin może grać

Decyzja FIDE wydaje się rozczarowująca zwłaszcza w kontekście zachowania Siergieja Kariakina, który wyraził otwarte poparcie dla działań Władimira Putina na Ukrainie. Międzynarodowa Federacja Szachowa nadal nie podjęła decyzji co szachisty, który wspiera rosyjską inwazję. FIDE cały czas zrzuca tę odpowiedzialność na organizatorów poszczególnych turniejów szachowych. Na wykluczenie Kariakina zdecydowali się już chociażby organizatorzy The Norway Chess oraz London Chess Classic.

Od konkretnych decyzji powstrzymuje się również Europejska Unia Szachowa, która podobnie jak FIDE ograniczyła się do zawieszania Rosji i Białorusi jako krajów, ale nie rosyjskich i białoruskich szachistów. Do zdecydowanych kroków FIDE i ECU nie przekonały nawet buńczuczne wypowiedzi Kariakina, który wyśmiał wykluczenie go ze wspomnianych wyżej turniejów. – Dzięki Bogu nic się nie zmieni w moim życiu, jeśli nie zagram w niektórych turniejach. Nigdy nie miały one do zaoferowania nic ciekawego pod względem finansowym. Jeśli myślicie, że o marzę o występach w takich turniejach, podam jeden fakt: Zostałem zaproszony do gry w norweskim turnieju kilka tygodni temu i odmówiłem gry! – napisał na Twitterze Kariakin.