Aktualności 22 lutego 2022

Siatkarskie mistrzostwa świata w Rosji? FIVB nie widzi przeszkód…

autor: Mateusz Mazur

Agresja Rosji na terytorium Ukrainy nie spotkała się ze zdecydowaną reakcją zachodu. Dość powściągliwie do problemu podchodzą również federacje sportowe. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej zaprzeczyła jakoby zbliżające się mistrzostwa świata mogły odbyć się poza terytorium Rosji. 

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej zapowiedział, że jeśli FIVB podejmie decyzję o odebraniu Rosji praw do organizacji siatkarskich mistrzostw świata, to Polska gotowa jest przejąć organizację imprezy. Na odpowiedź Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej nie trzeba było jednak długo czekać. Organizacja zapowiada, że wszystkie zbliżające się wydarzenia siatkarskie mają zostać zorganizowane zgodnie z planem. Podobnie jak uczyniła to UEFA, FIVB zapewnia jednak, że “monitoruje sytuację”.

“Sport z dala od polityki”

– Wszystkie wydarzenia mają zostać zorganizowane zgodnie z planem. FIVB wierzy, że sport powinien zawsze trzymać się z daleka od polityki. Monitorujemy sytuację, żeby zapewnić bezpieczeństwo i odpowiednie samopoczucie wszystkim uczestnikom imprez. To nasz priorytet – zapowiada przedstawiciel federacji siatkarskiej w odpowiedzi udzielonej agencji TASS.

Przypomnijmy, że oprócz mistrzostw świata FIVB ma zaplanowane w Rosji również turnieje Ligi Narodów siatkarek oraz siatkarzy, a także turniej siatkówki plażowej w Archangielsku. W przypadku odebrania Rosji praw do organizacji mistrzostw świata, FIVB musiałaby znaleźć miejsca, w które można rozegrać również pozostałe turnieje.

Mistrzostwa świata w Polsce?

Na reakcje europejskiej i światowej federacji nie zamierzał czekać PZPS, który wystosował zapytanie dotyczące obecnej sytuacji i zapewnił, że w razie potrzeby Polska mogłaby przejąć od Rosji prawa do organizacji siatkarskich mistrzostw świata. – Nie ukrywam, że jeśli byłaby taka potrzeba, to przy wsparciu FIVB, bylibyśmy w stanie zorganizować również mistrzostwa świata mężczyzn. Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli zostać w tym sami, oczywiście, jeśli dojdzie do wspomnianej zmiany. Wierzę, że FIVB podejmie rozsądne decyzje i będą one przede wszystkim korzystne dla sportu – ocenił prezes PZPS, Sebastian Świderski.

Świderski nie podziela również zdania FIVB, że sport i polityka to dwie różne sprawy. – Istotne będzie również stanowisko koalicji międzynarodowej, naszego rządu, władz CEV i FIVB. Jasne, nie możemy narażać naszych zawodników klubowych czy reprezentacyjnych. Nie mamy wpływu na sytuację polityczną, musimy na nią adekwatnie reagować, bowiem okazuje się, że sport bywa zależny od polityki. Zdajemy sobie sprawę z tego, co może nastąpić. Czekamy na wytyczne od światowych i europejskich władz – dodaje.