Skompromitowana Jagiellonia. Kibice muszą płacić za autografy piłkarzy!
Wszystko rozpoczęło się od pytania zadanego przez profil serwisu Jagiellonia.net. To profil kibiców białostockiego klubu. – Czy prawdą jest, że jeśli ktoś do Was przyjdzie i będzie chciał od Was usługi w postaci podpisania szalika/koszulki to taka usługa jest warta 100 pln od sztuki? – dopytywali fani. Odpowiedź klubu była i jest po prostu szokująca.
Godzina publikacji postu wskazuje, że nikt nie zreflektował się po jego napisaniu. Skoro widnieje na Twitterze od kilkunastu godzin, to znaczy, że wszystko według klubu jest w porządku. Jagiellonia Białystok w ten sposób po prostu odrzuca potencjalnego kibica od zakupów w oficjalnym sklepie. Trudno bowiem racjonalnie uzasadnić taką decyzję.
Koszulki meczowe w polskich warunkach to nie jest tania zabawa. Zważywszy na cenę oraz siłę nabywczą pieniądza w Polsce, dla fanów to naprawdę spory wydatek. Pobieranie od tego jeszcze 100 złotych, gdy ktoś chce autograf ulubionego piłkarza jest absurdem. Jeszcze gorzej sytuacja – dla klubu – wygląda w przypadku szalików. Tutaj “cena” autografu przekracza wartość towaru dwukrotnie!