Orzeł z zadaszonym torem?
Klub chciałby, aby na stadionie powstał dach, który zakrywałby tor. Idea otrzymała poparcie Piotra Szymańskiego, przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego oraz Wojciecha Stępniewskiego, prezesa PGE Ekstraligi.
Także miasto Łódź popiera pomysł. Włodarze zaznaczają jednak, że najpierw należy znaleźć wolne środki finansowe.
– Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł. Sam jestem pasjonatem sportów motorowych i interesuję się żużlem, więc wiem, że niekorzystna pogoda psuje często szyki i przyczynia się do odwoływania meczów. Szkoda, że nie dyskutowaliśmy o tym pomyśle od samego początku, ale wierzę, że nie jest jeszcze na to przedsięwzięcie za późno – powiedział Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej.
– Wraz z jego się pojawieniem zdecydowanie wzrosłaby atrakcyjność obiektu, bo podobne rozwiązanie na swoim stadionie mają jedynie torunianie. Trzeba przy tym zaznaczyć, że nie budujemy tego obiektu tylko i wyłącznie dla meczów ligowych Orła Łódź. Chcemy, by odbywały się tam także inne imprezy, a zadaszenie mogłoby w tym pomóc. Utrzymanie takiego stadionu nie jest tanie, ale zakładamy, że z czasem koszty zaczęłyby się zwracać. Ważne, by imprezy na obiekcie mogły się odbywać także poza sezonem żużlowym. Na tym nam zależy – dodał.
Orzeł Łódź startuje obecnie w Nice Lidze Żużlowej.