Redakcja 19 kwietnia 2014

Pogoń myśli o nowym stadionie

Bardzo dobry sezon w wykonaniu piłkarzy Pogoni Szczecin przekłada się na sprawy dookoła klubowe. Jednym z priorytetów wydaje się nowy obiekt.

Prezes szczecinian, Jarosław Mroczek, mówi otwarcie, że obawia się kompromitacji w przypadku awansu do europejskich pucharów. I to prawda. Miejski obiekt nie spełnia wymogów UEFA. Działacz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznaje, że w razie potrzeby klub będzie grał na obiekcie Zagłębia Lubin lub Legii Warszawa.
 
Trzeba pamiętać, że obecny stadion, na którym gra Pogoń należy do miasta. I choć już wiele lat temu padały obietnice budowy nowoczesnego obiektu, to była to jedynie kiełbasa wyborcza. Ostatnio prezydent Szczecina, Piotr Krzystek, przyznał, że szczecinianie nie mogą się spodziewać prac nad nowym stadionem przez 2020 rokiem. 
 
Mroczek ma natomiast pomysł, gdzie mógłby powstać obiekt. I to już teraz, a nie za kilka lat. Pogoń miałaby występować w Kołbaskowie. Tym bardziej, że Małgorzata Schwarz, wójt gminy, pała chęcią do działania.
 
– Od dłuższego czasu rozmawiamy, ale od drugiej strony zależy, jaki będzie efekt tych rozmów – przyznaje. I dodaje, że jeżeli będzie taka potrzeba to i pieniądze się znajdą.
 
Czyżby zatem w niedalekiej przyszłości powstał kolejny, nowoczesny stadion?
 
Obecny obiekt, Stadion Miejski im. Floriana Krygiera, został otwarty w 1925 roku. Ostatnią modernizacją popularnej „Papricany” była zeszłoroczna wymiana wszystkich krzesełek.