Redakcja 18 czerwca 2013

Kłopoty Grobelnego

Okazuje się, że sukces operatora stadionu w Poznaniu może być początkiem kłopotów prezydenta miasta, któremu zarzuca się niegospodarność.

\"\"Kilka dni temu informowaliśmy, że stadion w Poznaniu pozyskał sponsora tytularnego, którym została firma Inea. Niewątpliwie fakt ten można rozpatrywać w kategorii sukcesu całego środowiska, które próbuje wyprowadzić obiekt na finansową prostą – w tym prezydenta miasta Ryszarda Grobelnego.

Problem jednak w tym, że najprawdopodobniej „dzięki” działaniom Grobelnego miasto straci miliony złotych. Jak to możliwe? Zaledwie kilka dni przed sfinalizowaniem umowy z firmą Inea prezydent miasta zmodyfikował kontrakt wiążący Poznań z operatorem stadionu. W nowej wersji tego dokumentu miasto zrzekało się zysków ze sprzedaży praw do nazwy stadionu (poprzednia umowa zakładała, że operator przekaże minimum milion złotych rocznie na rzecz miasta jeśli pozyska sponsora tytularnego).

Ryszard Grobelny świetnie zdawał sobie sprawę, że rozmowy ze sponsorem dobiegają końca i niebawem umowa zostanie podpisana. Nawet przedstawiciele operatora dziękowali mu za zaangażowanie się w poszukiwania inwestorów i pomoc w pertraktacjach z firmą Inea. Skoro więc wiedział, że niebawem miasto może mieć zagwarantowane pieniądze czemu z nich zrezygnował?

Cała sytuacja budzi sporo kontrowersji i całkiem możliwe, że przyjrzy jej się prokuratura.