Śląsk nierentowny
I właśnie ten brak tłumów to brak odpowiednich wpływów z biletów. Operatorowi ciężko jest wyjść na swoje, gdy frekwencja na większości meczów Śląska Wrocław nie osiąga nawet 50%.
Okazuje się, że od otwarcia obiektu na Euro 2012 wpływy z biletów tylko cztery razy wygenerowały zysk. Polska prasa poinformowała, że do meczów Śląska od stycznia tego roku operator dołożył już milion złotych!
Przypomnijmy, że straty na meczach Śląska były wkalkulowane w ryzyko. Aby Śląsk nie zbankrutował umowa dzierżawy obiektu na pierwsze pięć lat została podpisana na preferencyjnych warunkach. Niestety pozostałe imprezy także nie przynoszą operatorowi zysku, a brak frekwencji na meczach Śląska na pewno nie przyczynia się do poprawy atmosfery wokół nowoczesnego obiektu.