16.12.2025 09:07

Donald Trump nie ustępuje. Media społecznościowe kibiców przyjeżdżających na mundial będą kontrolowane?

Rząd USA nadal forsuje zmiany w przepisach podróżnych, które mogłyby wymagać od niektórych odwiedzających przekazania swoich danych z mediów społecznościowych z ostatnich pięciu lat przed wjazdem do kraju.

Donald Trump nie ustępuje. Media społecznościowe kibiców przyjeżdżających na mundial będą kontrolowane?
Autor zdjęcia: PressFocus
  • USA mogą wymagać od turystów ujawnienia 5 lat aktywności w mediach społecznościowych. Propozycja dotyczy systemu ESTA i może objąć miliony kibiców przyjeżdżających na MŚ 2026.
  • Zmiany budzą obawy o prywatność i spadek liczby turystów. Organizacje broniące praw obywatelskich ostrzegają, że nowe wymogi mogą zniechęcić zagranicznych fanów do podróży do USA.
  • To jeszcze nie ostateczna decyzja. Propozycja jest na etapie konsultacji publicznych, a administracja USA tłumaczy ją względami bezpieczeństwa przed mundialem.

To ogłoszenie pojawia się na około sześć miesięcy przed rozpoczęciem MŚ 2026, które mają być współorganizowane przez USA, Meksyk i Kanadę i przyciągnąć miliony kibiców z całego świata.

Co obejmuje propozycja?

Nowa koncepcja, ogłoszona przez Customs and Border Protection (CBP), dotyczy zmian w systemie ESTA – elektronicznego systemu autoryzacji podróży dla obywateli z krajów, którzy mogą wjechać do USA bez wizy na pobyt do 90 dni.

Główne zmiany to:

Wymóg ujawnienia danych z mediów społecznościowych z ostatnich pięciu lat przed podróżą. Proponowane jest też zbieranie innych informacji, choć nie wszystkie są „obowiązkowe” – w tym:

  • numery telefonów osobistych i biznesowych,
  • adresy e-mail z ostatnich dziesięciu lat,
  • dane biometryczne (np. twarz, odciski palców, DNA, skan tęczówki),
  • dane o członkach rodziny podróżnych (rodziny, daty urodzenia, adresy), jeśli to możliwe.

Nie jest jeszcze jasne, które platformy będą traktowane jako „media społecznościowe” ani jak szczegółowa będzie ta weryfikacja. Nowe żądanie dotyczące mediów społecznościowych dotyczy przede wszystkim turystów i fanów planujących przyjazd na mundial, głównie z europejskich krajów objętych programem ESTA – m.in. z Francji, Wielkiej Brytanii, ale też innych kontynentów, bo mowa np. o Japonii czy Australii.

Swego czasu zabroniono wjazdu do USA francuskiemu naukowcowi po tym, jak urzędnicy imigracyjni znaleźli w jego telefonie krytykę cięć finansowych w badaniach ze strony administracji Trumpa. W 2019 roku palestyńskiemu studentowi Harvardu z Libanu odmówiono wjazdu na granicy po tym, jak urzędnicy imigracyjni odkryli, że jego znajomi publikowali w mediach społecznościowych krytyczne wpisy na temat Stanów Zjednoczonych, mimo że mężczyzna oświadczył funkcjonariuszom, że nie angażuje się w ich posty ani nie publikuje własnych wpisów politycznych.

Krytyka i obawy

Eksperci w zakresie praw obywatelskich ostrzegają, że takie postulaty mogą zniechęcić wielu fanów do podróży do Stanów Zjednoczonych, co może zaszkodzić turystyce, zwłaszcza w roku mundialowym. Sam CBP wskazuje, że to jeszcze nie ostateczna decyzja – obecnie propozycja jest otwarta na 60-dniowe publiczne komentarze, a celem ma być zwiększenie bezpieczeństwa.

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing