Powrót Barcelony na Camp Nou stanął pod znakiem zapytania
W ostatnim tygodniu czerwca dotarły do nas wieści, że w sierpniu Barcelona wróci na Camp Nou. Zespół Hansiego Flicka miał tam rozegrać mecz o Puchar Gampera. Katalońskie media podają, że ta kwestia się skomplikowała.
Z ustaleń redakcji RAC1 wynika, że Rada Miasta Barcelona jest w szoku, ponieważ klub zapowiedział oficjalnie swój powrót w tym terminie. Tymczasem jeśli chodzi o wspomniany mecz z Como, prawdopodobieństwo, że dojdzie on do skutku, maleje coraz bardziej. Przypomnijmy, że Barca miała już wrócić na Camp Nou w listopadzie 2024 roku. Jednak nic z tego nie wyszło i 125 rocznica powstania klubu nie mogła być w ten sposób celebrowana.
Dlaczego się pospieszyli?
Mecz ma się odbyć 10 sierpnia. Jednak problem polega na tym, że Rada Miasta Barcelony nie widzi wielkich szans, aby Barcelona rozegrała Puchar Gampera na Spotify Camp Nou w tym terminie. Klub złożył obietnicę kibicom, mimo że jeszcze nie zwrócił się do władz miasta o zgodę…
Oczywiście klub ma jeszcze miesiąc, by tę sprawę załatwić. Wiele wskazuje na to, że mecz zostanie rozegrany na Stadionie Olimpijskim. A Wojciech Szczęsny, który przedłużył kontrakt z klubem z Katalonii do 2027 roku, będzie musiał uzbroić się w cierpliwość, bo mecz na Camp Nou może być nieco dalsza perspektywą niż oczekiwał.