Nowy szef rządu Kanady i jego niespodziewana piłkarska sympatia
Już w 2013 roku, podczas obrad kanadyjskiej komisji parlamentarnej, Mark Carney po raz pierwszy publicznie wyraził swoje poparcie dla angielskiego klubu Everton. W tamtym czasie nie wzbudziło to szerszego zainteresowania. Jednak po jego niedawnej nominacji na premiera Kanady w miejsce Justina Trudeau temat ponownie wypłynął na światło dzienne.

Serwis „The Athletic” przypomniał tę historię, sugerując, że Carney będzie musiał odłożyć swoje plany odwiedzenia stadionu Goodison Park w najbliższym czasie. – Jestem fanem Evertonu… Mam rodzinę w Liverpoolu – przyznał Carney dwanaście lat temu. Oprócz tego otwarcie wspiera także drużynę hokejową Edmonton Oilers.
Carney od dawna regularnie bywa na meczach Evertonu, gdy tylko pozwala mu na to czas. Był widziany na trybunach Turf Moor, gdy Everton grał tam przeciwko Burnley w poprzednim sezonie.
Liverpoolskie „Echo” przypomina, że jesienią 2023 roku Carney współtworzył list skierowany do Premier League, w którym wyraził swoje zaniepokojenie decyzją o surowej karze dla Evertonu za nieprawidłowości finansowe.
Mimo braku wielkich sukcesów w ostatnich dekadach, Everton ma lojalne grono kibiców w Ameryce Północnej – działa tam ponad 40 fanklubów drużyny. Szczególnie duża diaspora kibiców tego zespołu znajduje się w Kanadzie, USA oraz Australii.
Popularność klubu w Stanach Zjednoczonych wzmocnili amerykańscy piłkarze, tacy jak Brian McBride, Tim Howard i Landon Donovan. Natomiast Tomasz Radzinski, były reprezentant Kanady polskiego pochodzenia, reprezentował Everton w latach 2001-2004, rozgrywając 91 spotkań i zdobywając 25 bramek.
Everton niedawno potwierdził swój udział w letnim turnieju Premier League Summer Series, który odbędzie się pod koniec lipca w miastach takich jak Nowy Jork, Chicago i Atlanta.
Carney, zbliżający się do 60. roku życia, objął stanowisko premiera w momencie poważnych napięć handlowych między Kanadą a Stanami Zjednoczonymi. Otwarcie skrytykował prezydenta USA Donalda Trumpa za „atak na kanadyjskie rodziny” i „próbę podważenia kanadyjskiego stylu życia”, nazywając wprowadzone przez USA cła „niesprawiedliwymi”.
– To największy kryzys naszych czasów – powiedział w jednym ze swoich pierwszych przemówień po objęciu urzędu.
