Jeszcze większy hałas na najgłośniejszym stadionie Pucharu Sześciu Narodów
Na stadionie Principality w Cardiff, który jest domem walijskich rugbistów, w najbliższych dwóch latach atmosfera ma być jeszcze bardziej intensywna. Organizatorzy Pucharu Sześciu Narodów zdecydowali, że mecze będą tam rozgrywane przy zamkniętym dachu.
Stadion ten już wcześniej uchodził za miejsce o najbardziej donośnej akustyce w tych rozgrywkach. Do tej pory jednak zamknięcie dachu wymagało zgody obu uczestniczących federacji. Obecnie decyzją władz turnieju Walijczycy mogą grać przy zamkniętym dachu bez dodatkowych uzgodnień.
W tegorocznej edycji Walia zmierzy się z Irlandią 22 lutego oraz z Anglią 15 marca. Na oba te spotkania, które odbędą się na stadionie mogącym pomieścić 74 tysiące kibiców, bilety wyprzedano błyskawicznie.
– Nic nie przebije atmosfery pełnego Principality Stadium, gdzie kibice dopingują Walijczyków z pełnym zaangażowaniem – podkreślił Mark Williams, menedżer stadionu.
– Zamknięcie dachu sprawi, że hałas będzie jeszcze bardziej imponujący. To wyjątkowe przeżycie zarówno dla graczy, jak i widzów – dodał.
Rekordowy poziom hałasu w historii Pucharu Sześciu Narodów odnotowano w 2015 roku podczas meczu Walia – Anglia. Przy otwartym dachu średnia głośność wynosiła 92 decybele, a w kulminacyjnych momentach – takich jak przyłożenia gospodarzy – przekraczała 100 decybeli. Według ekspertów hałas powyżej 85 decybeli może prowadzić do problemów ze słuchem.
Adrian Janiuk
Więcej Ze świata
Co wiemy po losowaniu grup mistrzostw świata? Mundial od strony marketingowej
Przyszłoroczny mundial będzie pierwszym w historii, w którym zagra aż 48 drużyn, a mecze odbędą się w 3 krajach-gospodarzach: USA, Kanadzie i Meksyku. 16 miast gospodarzy, 16 stadionów i 104 mecze, jest to ogromne wyzwanie logistyczne. Ale trwają też intensywne działania marketingowe. 5 grudnia miało miejsce losowanie grup MŚ i…