FIS okazuje skruchę?
Włodarze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) podjęli decyzję o dofinansowaniu fundacji, która ma upamiętniać jednego ze zmarłych narciarzy.
10 marca 2012 roku zapisał się w historii Międzynarodowej Federacji Narciarskiej jako tragiczna data. Wtedy bowiem podczas zawodów w Grindelwaldzie w wyniku tragicznego wypadku zmarł Nik Zoricic – narciarz dowolny.
Ostatecznie sprawa została nieco rozmyta i w wyniku wielu dochodzeń okazało się, że za śmierć Kanadyjczyka o bośniackich korzeniach odpowiada jedynie… okrutny zbieg okoliczności. FIS najwyraźniej jednak postanowiło wyciągnąć wnioski z tej bolesnej lekcji.
Federacja podjęła bowiem decyzję o zasileniu w przeciągu najbliższych pięciu lat konta Fundacji imienia zmarłego narciarza kwotą 225 tysięcy dolarów. Nik Zoricic Foundation zajmuje się promowaniem bezpieczeństwa sportowców zimowych.
Redakcja Sport Marketing
Więcej Ze świata
NFL znowu na stadionie Bayernu Monachium
NFL ponownie zawita na Allianz Arena, gdzie zostaną rozegrane mecze sezonu zasadniczego w latach 2026 i 2028. To oznaka zacieśnienia współpracy Niemców z Amerykanami.