Szef działu social media odchodzi z TVP Sport. „Odgruzowaliśmy media społecznościowe”
Z końcem października Jakub Bolewicz, który kierował mediami społecznościowymi TVP Sport, odejdzie z Woronicza. Spędził tam ponad trzy lata.
Bolewicz zwraca uwagę, z czego jest zadowolony jeśli chodzi o okres pracy w TVP Sport. Co jego zdaniem udało się przez ten czas zrobić?
– Zbudować i wspierać zespół mediów społecznościowych
– Realizacje klienckie tylko w tym roku: Orlen, Leroy Merlin, Tarczyński, Decathlon, Betclic, Visa, Adidas.
– Ustawić kamery tam, gdzie ich jeszcze nie było na meczach reprezentacji Polski (GoPro na dziecku, który szedł w jednym rzędzie z Ronaldo i Lewandowskim, GoPro na Szymonie Marciniaku podczas finału Pucharu Polski itd.)
– Była koordynacja sesji zdjęciowych, nawet na 3 metrach kwadratowych.
– Była autopromocja, bo copy z social mediów można przenieść na bandy reklamowe na stadionach.
– Spot promocyjny na EURO 2024, który poszedł viralem. A koszt produkcji wyniósł zero złotych.
– Reportaże i rozmowy.
– Wydawanie programów, aby wiedzieć, z czym walczą wydawcy każdego dnia. Oraz jak funkcjonuje reżyserka.
– Współtwórstwo QUIZu TVP Sport, który poza przestrzenią internetową gości na głównej antenie.
– Współpraca z influencerami.
– Koordynacja KV SM 2023, 2024, 2025.

Od zera do 700K na TikToku.
Bolewicz uważa, że TikTok TVP Sport świetnie się rozwinął: od 1000 lajków jako cel na Instagramie, do codziennych wrzutek powyżej 10000 reakcji na IG. Do tego dochodzi 100 milionów wyświetleń filmów w 2025 roku już we wrześniu (vs 104 mln w całym 2024 roku).
5 miesięcy z rzędu z ponad 10 milionami wyświetleń na YT, nawet bez wielkiego sportu.
Virale na piłce nożnej to norma, ale były też odnotowane w rajdach, lekkoatletyce czy kolarstwie i skokach narciarskich.