Wzorują się na Wieczystej Kraków i zadziwiają piłkarską Polskę. Jak działa GKS Cement Raciborowice?
Marcin Pitera, prezes i właściciel GKS Cement Raciborowice, ma ambicje, by stworzyć projekt, który zyska uznanie w całej Polsce, a może również za granicą. Rzecz w tym, że ten zespół obecnie gra w lidze okręgowej. Jednak plany są szeroko zakrojone.
Inspiracją dla klubu z Raciborowic jest Wieczysta Kraków, która pięć lat temu rozpoczęła swoją drogą na piłkarskie salony w kraju. Pod rządami Wojciecha Kwietnia awansowała z klasy okręgowej do Betclic I ligi, w której póki co walczy dzielnie o ligowe punkty. Prezes klubu oszacował w rozmowie z „Faktem”, że całkowity koszt projektu może oscylować w granicach 50-80 mln zł.
Marzenie o Ekstraklasie
Jak podaje Adrian Janiuk, Pitera w lokalnym środowisku zyskał uznanie, ponieważ od lat angażuje się działania rozwijające GKS Cement Raciborowice. Był już istotnym sponsorem, teraz realizuje się jako właściciel i prezes klubu. W 2022 roku powiedział wprost: „Z B-klasy do Ekstraklasy”. Takie aspiracje ma klub, którym zarządza. Teraz jest poważnie, a przed laty bywało kuriozalnie…
W pierwszym meczu sezonu zespół, po którym lokalna społeczność tak wiele sobie obiecuje, rozgromił 10:1 swojego rywala, Gryf Gryfów Śląski w jeleniogórskiej okręgówce.
– Przed nami ogromne wyzwanie, być może bezprecedensowe nie tylko w Polsce, ale i na świecie – chcemy awansować z ósmej ligi, bo jeszcze kilka lat temu w niej graliśmy, aż do Ekstraklasy. Do tej pory nikt nie dokonał czegoś takiego – powiedział w rozmowie z „Faktem” prezes klubu z Raciborowic.
I dodaje:
– Nie wycofam się z tego ambitnego projektu. Wiem z własnego doświadczenia, że marzenia są możliwe do zrealizowania. A moim jest doprowadzić GKS Cement Raciborowice do Ekstraklasy. I jestem przekonany, że wspólnie tego dokonamy. Mamy zapał do ciężkiej pracy.
Budżet GKS Cement Raciborowice wynosi 800 tys. złotych rocznie (najwyższy w historii), co pozwalają na śmiałe działania na rynku transferowym. Występy w tym klubie ma na koncie np. Dawid Janczyk, swego czasu świetnie zapowiadający się napastnik, który jednak w pewnym momencie się pogubił i w Raciborowicach dostał szansę.
Znane nazwiska
Portal „Futbol News” zwraca uwagę na to, że w tej drużynie grają znani piłkarze:
„Przemysław Kocot, który ponad dekadę temu grał w Zagłębiu Lubin na poziomie Ekstraklasy obok takich piłkarzy jak Bartosz Rymaniak, Michał Stasiak, Damian Dąbrowski czy Dawid Plizga. Przez dwa lata grał też w ŁKS-ie Łódź, gdy ten awansował z III ligi do II ligi. Ostatnio był piłkarzem trzecioligowego zespołu Karkonosze Jelenia Góra. Już w debiucie 39-letni defensywny pomocnik strzelił gola„.
Jeśli chodzi o politykę personalną, kierownictwo klubu dba o to, by w zespole grali także w dużej mierze młodzi piłkarze. Łukasz Sierpina, który dołączył do tego zespołu, rozegrał 200 meczów w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych. Ma w CV grę w Koronie Kielce i Podbeskidziu Bielsko-Biała.
Marketingowa atrakcja
W Raciborowicach fani mają szansę, by obejrzeć mecz z perspektywy… helikoptera. Marketing na tak niskim poziomie w ligowej piłce w Polsce nie jest niczym oczywistym i powszechnym. W tym przypadku jednak obserwujemy intensywne działania. Dowód? Przy okazji inauguracji sezonu ligowego kibice mogli wylosować lot helikopterem i wylądować potem na boisku. To kolejna taka inicjatywa dla tego klubu.