Włodarczyk sporo zarobi
Polski pięściarz zarobi na walce z Jeanem-Marcem Mormeckiem całkiem spore pieniądze – porównywalne do tych za walkę z Dannym Greenem w Australii.
Promotor Krzysztofa Włodarczyka powiedział, że Polak przygotowuje się do kolejnej walki sparując z Amerykaninem Andresem Taylorem. Całą otoczką medialną zajmuje się Andrzej Wasilewski.
Włodarczyk otrzymał już zaliczkę, która nie pozwoli mu stracić jeśli do walki nie dojdzie, a to możliwe. Organizator gali wciąż nie wie gdzie się ona odbędzie, choć data jest znana już od dawna – 9 lutego.
Wasilewski zapewnił, że Włodarczyk zarobi na swojej najbliższej walce pieniądze porównywalne z najwyższym w jego karierze uposażeniem. Kwota pozostaje jednak tajemnicą. Zdecydowana część zysków dotrze do „Diablo” już w poniedziałek – na długo przed walką.