05.03.2025 00:15

PKOl deklaruje współpracę z prokuraturą w śledztwie dotyczącym Piesiewicza

Rzeczniczka Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl), Katarzyna Kochaniak-Roman, poinformowała Polską Agencję Prasową (PAP), że organizacja będzie współpracować z prokuraturą w ramach postępowania dotyczącego domniemanych malwersacji finansowych, których miał dopuścić się prezes PKOl, Radosław Piesiewicz.

Udostępnij
Suzuki dostarczy samochody do PKOl
Autor zdjęcia: PKOl

We wtorek Prokuratura Regionalna w Gdańsku oficjalnie ogłosiła wszczęcie śledztwa w sprawie nadużyć finansowo-gospodarczych z lat 2022–2024. Zarzuty dotyczą wystawiania fikcyjnych faktur VAT na łączną sumę około 9,3 mln zł w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej prowadzonej przez Piesiewicza.

Według prokuratora Mariusza Marciniaka, przed rozpoczęciem śledztwa funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) przeanalizowali dokumentację finansową Polskiego Związku Koszykówki (PZKosz), Polskiej Ligi Koszykówki (PLK) i PKOl. Nieprawidłowości miały dotyczyć nadużycia uprawnień oraz wyrządzenia znacznych szkód majątkowych.

Kochaniak-Roman zaznaczyła, że PKOl nie posiada szczegółowych informacji na temat analizowanych umów. Podkreśliła jednak gotowość organizacji do współpracy z organami ścigania.

Polski Związek Koszykówki, którym Piesiewicz kierował od 2018 do października 2023 roku, oświadczył, że od początku kontroli KAS przekazuje wymagane dokumenty i informacje. Organizacja zadeklarowała dalszą współpracę z organami kontrolnymi, jednocześnie wstrzymując się od komentowania zarzutów.

Śledztwo jest kolejnym etapem napięć wokół PKOl i jego prezesa. Wątpliwości dotyczą m.in. wydatkowania środków publicznych i wynagrodzenia Piesiewicza, które miało wynosić nawet 100 tys. zł miesięcznie. Dodatkowe kontrowersje wzbudziły umowy sponsorskie zawierane za pośrednictwem PKOl.

Grudniowa uchwała zarządu PKOl o zgłoszeniu prezydenta Andrzeja Dudy jako kandydata do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego również wywołała polemikę. Uchwała zapadła przy nieobecności 1/3 członków zarządu.

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) prowadzi obecnie audyt umów realizowanych przez PKOl ze środków publicznych, a wyniki mają być opublikowane na przełomie kwietnia i maja. Minister sportu Sławomir Nitras oraz liczni szefowie związków sportowych wielokrotnie wzywali Piesiewicza do rezygnacji, zarzucając mu brak przejrzystości finansowej, opóźnienia w wypłatach premii dla sportowców oraz nadużywanie stanowiska w celach autopromocji.

Mimo zarzutów, Piesiewicz, którego kadencja trwa do 2027 roku, konsekwentnie odrzuca oskarżenia i nie zamierza ustępować ze stanowiska.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk