04.03.2025 21:00

Nitras porównuje wynagrodzenie Piesiewicza z wydatkami na igrzyska

Minister sportu Sławomir Nitras zwrócił uwagę na różnicę między wynagrodzeniem prezesa PKOl Radosława Piesiewicza, które wyniosło ponad 10,6 mln złotych, a kwotą 7,5 mln złotych przeznaczoną na udział polskich sportowców w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Tymczasem Prokuratura Regionalna w Gdańsku wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia malwersacji finansowych przez Piesiewicza.

Udostępnij
2024.07.18 Warszawa
Igrzyska Olimpijskie - Paryz 2024
Slubowanie Olimpijskiej Reprezentacji Polski
N/z Slawomir Nitras
Foto Pawel Bejnarowicz / PressFocus

2024.07.18 Warsaw
Olympic Games - Paris 2024
Olympic Oath of the Polish National Team
Slawomir Nitras
Credit: Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Autor zdjęcia: Pressfocus.pl

Minister Nitras w swoim wpisie na platformie X zaznaczył, że w latach 2019-2024 Piesiewicz wystawił faktury na 9,3 mln złotych w ramach działalności gospodarczej, a dodatkowo pobrał z kasy PKOl 1,4 mln złotych. Całkowita suma wynagrodzenia przekroczyła 10,6 mln złotych, przewyższając środki wydane na udział sportowców w igrzyskach.

Prezydent Andrzej Duda, komentując sytuację w polskim sporcie, zasugerował, że obecne władze dążą do podporządkowania organizacji sportowych woli politycznej. Jednak spotkanie z przedstawicielami związków sportowych, na które powoływał się prezydent, miało wątpliwą reprezentatywność – kilku prezesów zaprzeczyło, by zostali zaproszeni.

Prokurator Mariusz Marciniak poinformował, że przed rozpoczęciem śledztwa Krajowa Administracja Skarbowa przeprowadziła kontrolę dokumentacji finansowej Polskiego Związku Koszykówki, Polskiej Ligi Koszykówki SA oraz PKOl. Piesiewicz miał wystawiać nierzetelne faktury w krótkich odstępach czasu, co mogło doprowadzić do strat finansowych w tych organizacjach.

Kontrowersje wokół Piesiewicza narosły po słabym wyniku polskich sportowców w Paryżu oraz niejasnościach dotyczących wydatkowania środków publicznych i sponsorów. Był on pierwszym prezesem PKOl, który pobierał wynagrodzenie, sięgające nawet 100 tys. złotych miesięcznie. Wskazywano także na nietransparentne umowy sponsorskie.

Minister Nitras i część szefów związków sportowych wielokrotnie apelowali o dymisję Piesiewicza. W liście podpisanym przez kilkunastu prezesów zarzucono mu brak transparentności, autopromocję oraz opóźnienia w wypłatach premii dla sportowców. Sam Piesiewicz odrzuca oskarżenia i zapowiada dalsze pełnienie funkcji do końca kadencji w 2027 roku.

Trwa kontrola Najwyższej Izby Kontroli, której wyniki mają zostać opublikowane na przełomie kwietnia i maja.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk