Sonda: Kto powinien być prezesem Ekstraklasy SA?
Na razie władzę w ligowej spółce sprawują Marcin Animucki i Leszek Miklas. To jednak sytuacja tymczasowa. Co więcej, Miklas jest wydelegowany do zarządu z rady nadzorczej na okres trzech miesięcy. Kodeks Spółek Handlowych dopuszcza takie rozwiązanie na okres do sześciu miesięcy. Miklas może być także w nowym zarządzie, ale tylko jeśli zrezygnuje z zasiadania w radzie nadzorczej.
Wkrótce zostanie wybrany docelowy zarząd spółki, być może – tak jak wcześniej – jednoosobowy. Tak czy inaczej, kluczowy jest wybór prezesa spółki. Animucki i Miklas nie kryją, że każdy z nich chciałby to stanowisko objąć. Ale kandydatów jest więcej. Poważnym jest na pewno Bogdan Basałaj, który już kierował ligową spółką jako dyrektor zarządzający, był też przewodniczącym jej rady nadzorczej. Dwukrotnie pracował ponadto w Wiśle Kraków. Na niekorzyść Basałaja działa to, że był zdeklarowanym zwolennikiem obalonego prezesa Andrzeja Ruski.
W kuluarach pojawiają się też inne nazwiska. Jak np. Jacek Masiota. Niegdyś wschodząca gwiazda polskiej piłki, ostatnio jednak jakby traci poparcie. Do zarządu PZPN wszedł jako reprezentant Ekstraklasy SA, ale z rady nadzorczej spółki został odwołany. Masiota nie kryje też, że chciałby zająć bardziej eksponowane stanowiska prezesa PZPN, ale jego szanse w jesiennych wyborach są oceniane bardzo nisko. Nieoficjalnie pojawia się też nazwisko Piotra Waśniewskiego, aktualnie prezesa Śląska Wrocław i członka rady nadzorczej ligowej spółki z ramienia tego klubu.
Ostatecznego wyboru prezesa dokona rada nadzorcza Ekstraklasy, w skład której wchodzą przedstawiciele czterech najlepszych klubów poprzedniego sezonu, wybrani przedstawiciele dwóch z pozostałych klubów oraz przedstawiciel Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ponieważ jednak łacińska maksyma mówi: Vox Populi, Vox Dei (tłum. Głos ludu to głos Boga), zapraszamy do wyrażenia swojej opinii w sondzie, dostępnej na stronie głównej.
