Z kraju 26 marca 2012

Okocimski czeka na spore pieniądze

Okocimski Brzesko pewnie zmierza do pierwszej ligi. Jeśli klub zrealizuje postawiony przed sezonem cel, może liczyć na spory zastrzyk gotówki od swojego sponsora.

Drużyna w tym sezonie drugiej ligi jeszcze nie przegrała i po dziewiętnastu meczach jest liderem w grupie wschodniej z ośmiomami punktami przewagi nad Stomilem Olsztyn.

Pierwsza liga to większe koszty, związane m.in. z podróżami po kraju. W Brzesku się tym nie martwią, bo pieniądze ma wyłożyć sponsor klubu – firma Can-Pack. Przedsiębiorstwo znane z finansowania poczynań koszykarek Wisły Kraków stać na takie inwestycje.

– O kwotach mówić nie mogę, ale Can-Pack będzie dawać 300 proc. więcej niż do tej pory. Jestem w szoku. – mówi prezes drużyny, Czesław Kwaśniak, który jest również pracownikiem firmy.

– Czy to prawda że damy 300 proc. więcej? Nie. O szczegółach mówił nie będę, bo nigdy nie ujawniamy kwot. Ale większe pieniądze dla Okocimskiego to konsekwencja tego, że drużyna osiąga coraz lepsze wyniki, przez co zwiększa się jej wartość marketingowa. – skomentował Jerzy Sarna, wiceprezes firmy.

Działacze Okocimskiego są już także po wstępnych rozmowach z Carlsbergiem. Jeśli nie zdarzy się cud, Okocimski będzie miał spory budżet na pierwszoligowych boiskach.