Najlepsza umowa w PZPN
Okazało się, że najlepszej umowy w PZPN wcale nie podpisał Grzegorz Lato. Zrobił to Zdzisław Kręcina, który cieszy się z 12-miesięcznego okresu wypowiedzienia...
Ci co myśleli, że Kręcina odejdzie szybko i bezboleśnie byli w błędzie. Zamiast zapowiadanych przez obecnego prezesa podczas debaty o odwołaniu sekretarza trzech miesięcy wypowiedzenia, okazało się, że Kręcina ma w umowie zapisanych miesięcy dwanaście…
Na takie warunki umowy zgodził się poprzedni prezes PZPN, Michał Liskiewicz, a niestety nie zweryfikował ich Grzegorz Lato, gdy rozpoczynał swoją kadencję.
Oby to był już ostatni "wykręt" pana Zdzisława w polskiej piłce…