Z kraju 20 lutego 2012

Myślałeś, że dostaniesz więcej? Zapomnij!

Powoli klaruje się kwestia fuzji telewizji Canal+ i platformy cyfrowej \"n\". Okazuje się, że wcale kolorowo nie będzie - chcesz więcej sportu? Płać i płacz...

\"\"
Markus Tellenbach, szef TVN, zapowiedział, że jeśli abonenci telewizji "n" będą chcieli obejrzeć Premier League lub inny pakiet sportowy sygnowany przez Canal+, to będą musieli dodatkowo zapłacić.

Na szczęście podobny los czeka abonentów Canal+, którzy nie otrzymają Ligi Mistrzów w obecnych pakietach. Wszystko wskazuje na to, że pakiety płatne Canal+ i nPremium wciąż będą działać osobno, a jednym komfortem abonentów obu telewizji będzie możliwość ich wzajemnego wykupienia. Być może pojawi się szansa wykupienia obu naraz, co jako jedyne może powodować zniżkę.

Oznacza to, że nieprawdziwe były spekulacje, jakoby wszystkie sportowe treści premium należące do telewizji "n" miały po fuzji przenieść się do Canal+. Niestety oznacza to także, że finansowo na fuzji dwóch platform nie skorzystają ich klienci – tym bardziej, że abonenom "n" już odebrano pełny dostęp do Ligi Mistrzów… Ktoś traci, ktoś zyskuje.