Paweł Malinowski, prezes firmy PROFBUD o sile wartości, sporcie i budowaniu społeczności [WYWIAD]
PROFBUD od wielu lat mocno angażuje się w sponsoring sportu w naszym kraju. Jest mocno zaangażowany m.in. w działania z Polskim Komitetem Olimpijskim. Przed igrzyskami w Paryżu cały sportowy świat mówił o "mieszkaniach dla mistrzów olimpijskich". Ostatecznie docenione zostały również nasze srebrne medalistki. – Dziewczyny będą aktywnie uczestniczyć w planowaniu i projektowaniu swoich przestrzeni, decydując o każdym szczególe i kształtując wnętrza tak, by naprawdę odzwierciedlały ich osobowość i sportowego ducha – mówił nam Paweł Malinowski, założyciel i Prezes Zarządu Grupa PROFBUD.
Jakub Kłyszejko, redaktor naczelny portalu „SportMarketing.pl”: Panie Prezesie, w lipcu objęliście Bartosza Zmarzlika wsparciem sponsoringowym, który dołączył do grona inwestorów MPMO. Niedawno, po raz szósty, Bartek zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu. Dlaczego zdecydowaliście się akurat na tego sportowca?
Paweł Malinowski, założyciel i Prezes Zarządu Grupa PROFBUD: – Bartosz Zmarzlik dołączył do grona sportowców aktywnie wspierających projekt Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich, wierząc w wizję tego miejsca i stając się częścią tej wyjątkowej społeczności. Pokazuje to, że Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich to coś więcej niż projekt – to styl życia oparty na wartościach bliskich sportowcom: determinacji, pasji, zaangażowaniu i wspólnocie. Bartosz będzie nas wspierał w rozwijaniu tej idei, dzieląc się swoją energią i doświadczeniem. Cieszymy się, że dołączył do grona mistrzów, którzy współtworzą to miejsce.
Ta inwestycja jest realizowana we współpracy z Robertem Lewandowskim. Może pan powiedzieć coś więcej o wkładzie napastnika Barcelony w budowę olimpijskiego osiedla? Kapitan reprezentacji Polski często dopytuje o postęp w działaniach?
– Robert Lewandowski pozostaje przede wszystkim czynnym sportowcem – reprezentantem Polski i piłkarzem FC Barcelony – ale od samego początku angażuje się w projekt Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich. Jego udział wykracza poza partnerstwo biznesowe – aktywnie współtworzy sportowy wymiar inwestycji, dzieląc się wiedzą i wskazówkami, które pomagają nam przygotować najlepsze warunki dla młodych sportowców. Dzięki temu projekt staje się nie tylko przedsięwzięciem infrastrukturalnym, lecz także inicjatywą społeczną, wspierającą kolejne pokolenia.
Jak ważne jest dla was „ambasadorstwo” Lewandowskiego i Zmarzlika przy takim projekcie?
– Robert Lewandowski i Bartosz Zmarzlik doskonale wpisują się w wartości, które budują kulturę PROFBUD i uosabiają się z wizją, która nam towarzyszy w tym projekcie. Obaj zaczynali jak wielu młodych sportowców – na lokalnych boiskach czy torach, z ogromną determinacją, mierząc się przy tym z wyzwaniami, jakie niesie droga do wielkiego sportu. Dziś są ikonami, które inspirują miliony Polaków, a ich obecność przy tej inwestycji sprawia, że staje się ona czymś więcej. Dzięki temu projekt staje się inicjatywą społeczną, która pokazuje młodym ludziom, że ciężką pracą i wytrwałością można dojść na szczyt.

Myślicie o tym, aby kolejne z polskich gwiazd dołączyły do tego grona?
– Od samego początku przy wyborze sportowców, z którymi nawiązujemy współpracę, kierujemy się nie tylko sukcesami sportowymi, ale przede wszystkim wartościami, które stoją za daną osobą. Dla nas kluczowe jest, by to, w co wierzymy i co tworzymy, rezonowało z historią i postawą wspieranych sportowców. Takimi wartościami bez wątpienia może się pochwalić Natalia Maliszewska, z którą niedawno nawiązaliśmy współpracę. Natalia jest dwukrotną olimpijką i multimedalistką Mistrzostw Świata i Europy w short-tracku i dołączyła do rodziny PROFBUD i społeczności Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich. Rozpoczynający się właśnie sezon olimpijski, którego kulminacją będą Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Mediolanie, to dla Natalii najważniejszy sezon w karierze, a firma PROFBUD będzie towarzyszyć jej w tej drodze, wspierając ją zarówno w przygotowaniach, jak i w realizacji sportowych celów.

Kiedy nasze olimpijki z Paryża staną się mieszkankami Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich?
– Wszystkie nasze olimpijki – złota medalistka Aleksandra Mirosław oraz srebrne: Daria Pikulik, Julia Szeremeta i Klaudia Zwolińska – podpisały już umowy na wybrane przez siebie lokale w pierwszym etapie dzielnicy Paryż w inwestycji Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich. Planowane zakończenie tego etapu przewidziane jest na czwarty kwartał 2026 roku, ale dla nas najważniejsze jest, aby nasze zawodniczki czuły się wspierane i zaopiekowane na każdym etapie tej drogi.
Chcemy, aby mieszkania, które otrzymają pod koniec 2026 roku, były unikatowe – w których obecny będzie duch olimpizmu, odzwierciedlający ich wartości, pasje i determinację. Dlatego dziewczyny będą aktywnie uczestniczyć w planowaniu i projektowaniu swoich przestrzeni, decydując o każdym szczególe i kształtując wnętrza tak, by naprawdę odzwierciedlały ich osobowość i sportowego ducha. Być może pojawią się w nich także elementy nawiązujące do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu – symbolu rywalizacji, elegancji i inspiracji – które nadadzą mieszkaniom wyjątkowy charakter i sprawią, że każdy z tych lokali stanie się prawdziwie olimpijską przestrzenią.
Z niecierpliwością czekamy też na te zapowiadane przez sportowców „parapetówki”.
Jak dużym zainteresowaniem cieszy się sprzedaż mieszkań w tym wyjątkowym miejscu?
– Inwestycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem – już blisko 60% mieszkań znalazło swoich właścicieli. To najlepszy dowód na to, że obraliśmy właściwy kierunek i dzięki temu projekt ten spotkał się z tak pozytywnym przyjęciem. Od samego początku bardzo wierzyliśmy w jego ideę, dlatego tym bardziej nas to cieszy.
Spotykacie się z tym, że inni sportowcy chcą nabyć tam nieruchomość i też być częścią tej społeczności?
– Oczywiście, spotykamy się z zainteresowaniem ze strony innych sportowców czy osób ze świata sportu, które chciałyby nabyć nieruchomość i dołączyć do społeczności Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich. Podchodzimy do każdego klienta w taki sam sposób, kierując się naszymi wartościami – dla nas człowiek zawsze jest najważniejszy. Wyjątkowość tego projektu przyciąga wielu sportowców, którzy chcą być częścią tego miejsca, tworzonego z myślą o przyszłych mistrzach.

Dla pana jest to jeden z największych projektów w zawodowej karierze? Kiedy urodził się w pana głowie pomysł o budowie olimpijskiego osiedla?
– Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich jest spełnieniem mojego wieloletniego marzenia o stworzeniu miejsca, przestrzeni, społeczności, w którym sport i edukacja są integralną częścią codziennego życia mieszkańców. Pomysł narodził się z potrzeby odpowiedzi na deficyt czasu, który wszyscy odczuwamy, aby móc go poświęcić na to, co naprawdę w życiu jest ważne – rodzinę i samorealizację. W Mieście dzieci i młodzież będą mogły rozwijać swoje talenty i pasje w bezpiecznej przestrzeni, która wspiera zarówno ich rozwój fizyczny, jak i mentalny. To miejsce ma uczyć samodzielności, odpowiedzialności i życia w zgodzie z wartościami olimpijskimi – przyjaźnią, szacunkiem i nieustannym dążeniem do doskonalenia siebie.
To będzie pierwsze takie miejsce na świecie czy przy koncepcji czymś się prezes inspirował?
– Od samego początku, kiedy narodził się pomysł wsparcia olimpijczyków, wiedzieliśmy, że musi to być miejsce wyjątkowe – dedykowane mistrzom, którzy pokazują, jak wiele można osiągnąć dzięki pasji, determinacji i wytrwałości. Myśląc długofalowo, chcieliśmy, by te same wartości towarzyszyły także przyszłym mieszkańcom Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich. Tworzymy przestrzeń, która inspiruje, daje poczucie wspólnoty i buduje fundamenty na przyszłość. Kto wie – być może za kilka lat będziemy mogli powiedzieć, że właśnie tutaj dorastał kolejny polski olimpijczyk. To byłaby najpiękniejsza klamra dla tej idei.
Niebawem będziemy emocjonować się kolejnymi, tym razem zimowymi igrzyskami olimpijskimi. Ile lokali zarezerwował pan dla przyszłych mistrzów z Mediolanu?
– Igrzyska w Mediolanie będą kolejnymi, które jako Sponsor Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej wspieramy. To dla nas ogromna satysfakcja, że możemy być częścią drogi olimpijczyków – zarówno tych, którzy walczą o medale, jak i tych, którzy inspirują innych.
Podobnie, jak w przypadku Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, przewidzieliśmy mieszkania dla złotych medalistek i medalistów olimpijskich. Ale historia z poprzednich igrzysk pokazała nam, że czasem warto kierować się sercem i wartościami tu i teraz – nagradzając nie tylko za wynik, ale też za charakter, pasję i postawę. Bo właśnie w ten sposób rozumiemy naszą strategię sponsoringową, w której jasno mówimy, że wspieramy młodych sportowców, mniej popularne dyscypliny, ale przede wszystkim sportowców, którzy niosą ze sobą coś więcej niż tylko medale.
Jak ocenia prezes współpracę z Polską Reprezentacją Olimpijską?
– Bycie Sponsorem Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej oceniam bardzo pozytywnie – to dla nas naturalny i strategiczny krok w realizacji naszej filozofii wspierania sportu. Dzięki tej współpracy jesteśmy blisko olimpijczyków – zarówno tych walczących o medale, jak i tych, którzy pokazują, czym jest prawdziwa siła charakteru i droga do tego sukcesu. To nie tylko możliwość wspierania i nagradzania za wynik sportowy, ale też okazja, by wzmacniać wartości, które są nam bliskie.
PROFBUD jest też obecny przy wielu innych sportowych inicjatywach. Wsparcie akademii sportowych jest dla was jednym z kluczowych działań w sponsoringu?
– Rzeczywiście, wsparcie akademii sportowych – zarówno piłkarskich, jak i koszykarskich – było dla nas naturalnym punktem startowym. Pierwszym projektem, w który się zaangażowaliśmy, był Beniaminek Krosno. Już w 2013 roku uwierzyliśmy, że w Krośnie możemy wspierać dzieci i młodzież w ich drodze do sportowych marzeń, budując razem emocje sportowe i rozwijając młode talenty. W kolejnych latach Beniaminek zadebiutował w rozgrywkach ligowych, a w 2015 roku powstała „PROFBUD Arena” – nowoczesny obiekt treningowy, który stał się sercem Akademii. Największą radość sprawia nam jednak obserwowanie efektów tej pracy: dzieci dorastają w walce o swoje marzenia, uczą się wytrwałości, odpowiedzialności i współpracy, a my możemy być częścią tej drogi.
Od początku chcieliśmy wspierać młode talenty i budować fundamenty pod wartości przyszłego pokolenia. Wierzymy, że aktywność fizyczna uczy wytrwałości, odpowiedzialności, współpracy i szacunku – cech niezbędnych nie tylko w sporcie, ale także w codziennym życiu, niezależnie od tego, czy ktoś zostanie przyszłym sportowcem, czy wybierze inną drogę rozwoju.
Jednocześnie cały czas się rozwijamy, a co się z tym wiąże – poszerzamy również nasze obszary działań sponsoringowych. Nasze decyzje opieramy na trzech filarach: wspieraniu młodych talentów, dyscyplin mniej popularnych i niedocenianych oraz sportowców, którzy reprezentują wartości bliskie naszej filozofii. Celowo kierujemy nasze wsparcie tam, gdzie go brakuje, tak by wszyscy mogli czuć się docenieni i mieli przestrzeń do dalszego rozwoju.
Dla nas liczy się nie tylko sam wynik sportowy – szczególnie cenimy sportowców, którzy inspirują swoim przykładem, przekazują pozytywne emocje i niosą wartości bliskie naszej firmie. Dzięki temu nasze działania sponsoringowe mają trwały i realny wpływ – zarówno na sport, jak i na ludzi, którzy go tworzą.
Coraz lepiej pod każdym względem wygląda u nas piłka nożna. Dostajecie już zapytania na przykład z klubów Ekstraklasy albo może sami zastanawiacie się nad sponsoringowym „wejściem” w dużą piłkę?
– Na ten moment koncentrujemy się na działaniach, które już realizujemy, aby w pełni móc wykorzystać ich potencjał.
W pana przypadku miłość do sportu można idealnie połączyć z biznesem?
– Zdecydowanie tak – w moim przypadku sport i biznes rezonują bardzo naturalnie. Od lat czerpię ze sportu wartości, które są fundamentem także w biznesie: fair play, konsekwencja w działaniu, praca zespołowa i odpowiedzialność. Dlatego jako przedsiębiorca nie tylko wspieram rozwój sportu poprzez działania sponsoringowe, ale też angażuję się w projekty z misją. PROFBUD jest pierwszym deweloperem w Polsce, który za złote medale olimpijskie przekazuje sportowcom mieszkania – to nasz sposób na realne wsparcie i docenienie ich wysiłku. Wyznaczyliśmy sobie pewną ścieżkę, którą konsekwentnie podążamy. Podobne podejście mam do biznesu – uczciwego, transparentnego i odpowiedzialnego. Dlatego stawiamy na zrównoważony rozwój i rozwiązania ekologiczne: od własnej farmy wiatrowej, przez panele fotowoltaiczne i pompy ciepła, aż po systemy retencyjne i stacje do ładowania pojazdów elektrycznych. Sport uczy patrzenia długofalowego, a to idealnie przekłada się na sposób prowadzenia firmy.
Sponsoring sportu jest najlepszą możliwą formą promocji swojego biznesu?
– Sponsoring pokazuje, jak biznes i sport mogą współgrać na wielu poziomach. Na świecie przykłady są różne – globalne marki wspierają zarówno wielkie drużyny piłkarskie, jak i indywidualnych sportowców, bo wiedzą, że emocje, wartości i wytrwałość, które sport pokazuje, przenoszą się na ludzi i społeczności. Dla nas szczególnie wyjątkowy jest nasz własny projekt „Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich”. To wyjątkowa inicjatywa, w której łączymy wartości sportu i biznesu w sposób namacalny, a projekt ten jest unikatowy na światową skalę.
To pokazuje, że sponsoring sportu nie jest jedynie reklamą – to szansa na tworzenie trwałych wartości, wspieranie talentów i budowanie historii, które inspirują na lata.
Kiedy można w nim mówić o „zwrocie”?
– Prawdziwy zwrot ma wymiar ideowy i przyszłościowy. Ta inwestycja powstała z marzenia – by wychowywać poprzez sport, dawać młodym ludziom przestrzeń, w której od najmłodszych lat kształtują się pewne wartości. Wyobraźmy sobie, że za kilkanaście lat jeden z mieszkańców, który dorastał w tym wyjątkowym miejscu, pojedzie na Igrzyska Olimpijskie, reprezentując nasz kraj. To byłby moment, w którym cała idea MPMO znalazłaby swoje najpiękniejsze dopełnienie – prawdziwy zwrot, którego nie mierzy się pieniędzmi, lecz spełnieniem marzeń i kontynuacją olimpijskiego ducha.
W przypadku osiedla olimpijczyków już tak się właśnie stało?
– W przypadku Miasteczka Polskich Mistrzów Olimpijskich ta wizja zaczęła się już spełniać. Mogliśmy realnie pomóc osobom, które dotychczas martwiły się, czy sport, który kochają i któremu poświęcają całe życie, da im również stabilne miejsce do życia. Doskonałym przykładem jest Julka Szeremeta – młoda sportsmenka, która przez długi czas zmagała się z trudnymi warunkami mieszkaniowymi, a dziś może poczuć spokój. To spełnienie marzeń, a zarazem dowód na to, że inwestycja w pasję i sport może mieć wymiar naprawdę wyjątkowy.
Co jest waszym celem sportowym i biznesowym na 2026 rok?
– Rok 2026 to rok olimpijski, a zatem mamy dwa równoległe cele, które idealnie się uzupełniają. Sportowo – marzymy o jak największej liczbie złotych medali i mieszkaniach dla naszych olimpijczyków z Igrzysk w Mediolanie. Chcemy dalej wspierać rozwój naszych podopiecznych, bo to oni są najlepszym dowodem, że inwestycja w sport ma sens. Biznesowo – priorytetem jest dalsza realizacja Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich, zgodnie z ideą, która od początku nam przyświeca. Już w najbliższych miesiącach rozpoczynamy budowę drugiego budynku, a każdy kolejny krok umacnia nas w przekonaniu, że tworzymy projekt naprawdę wyjątkowy – miejsce, gdzie sportowe wartości stają się fundamentem codziennego życia.
Jakub Kłyszejko
Więcej Wywiady
Ekstraklasa jest jak świetny serial. Co sezon emocje, barwni bohaterowie i zaskakujące zwroty akcji
Ekstraklasa rośnie szybciej niż kiedykolwiek, a wraz z nią zmienia się sposób, w jaki kibice w Polsce i za granicą konsumują piłkę. Lepsze wyniki w Europie, większa frekwencja i rosnąca popularność treści tworzonych przez fanów sprawiają, że liga zyskuje nową widownię. O tym, jak wygląda ta zmiana i jak Ekstraklasa…