Kornelia Olkucka: Formuła 4 jest naturalnym krokiem w rozwoju kariery po kartingu [WYWIAD]
Kornelia Olkucka należy do nielicznego grona kobiet, które rywalizują w Formule 4. Od 14. roku życia próbuje swoich sił w wyścigach. W rozmowie ze SportMarketing.pl opowiada o specyfice tego sportu i udziale w programie Lotto Drużyna Marzeń.
Bartłomiej Najtkowski, SportMarketing.pl: Jak do tego doszło, że jeździsz w Formułe 4?
Kornelia Olkucka, kierowczyni wyścigowa F4: – Formuła 4 jest naturalnym krokiem w rozwoju kariery po kartingu – to kolejny ważny szczebel w drabinie motorsportowej prowadzącej do wyższych serii wyścigowych. Dla mnie starty w F4 były następnym etapem, który chciałam podjąć w swojej karierze.
Od początku kartingu marzyłam, by jeździć w Formule 4, rywalizować na najwyższym poziomie i ścigać się na torach, na których odbywają się wyścigi Formuły 1. F4 to ważny krok, ponieważ właśnie tutaj zawodnicy i zawodniczki uczą się wyścigowej taktyki, pracy z inżynierami oraz rozwijają swoje umiejętności, które są później kluczowe w F3, F2, GT, LMP i F1.
Jakie umiejętności są najważniejsze w Formule 4? Wydaje się, że to dość skomplikowana
dyscyplina. Proszę o podanie tajników tej dyscypliny.
– F4 jest to dyscyplina, w której liczy się siła, refleks i mindset. W zakręty wchodzimy z dużą prędkością, zhamowujemy się z dużej prędkości, w bolidach nie ma wspomagania, więc my, zawodnicy, musimy być dobrze przygotowani fizycznie. Musimy mieć silne nogi, ręce, kark, mięśnie core, by móc sprostać ogromnym przeciążeniom, jakich doświadczamy podczas jazdy.
Każda milisekunda na torze ma dla nas ogromne znaczenie, gdyż decyzja o hamowaniu czy ataku musi zostać podjęta natychmiast i precyzyjnie. Musimy być bardzo odporni psychicznie, by poradzić sobie z ogromną presją – oczekiwaniom zespołu, fanów,
sponsorów i naszych własnych. Każdy chce oglądać podium i być dumnym ze swojego
zawodnika, ale to ja siedzę w bolidzie i muszę udźwignąć wymagania oraz brać odpowiedzialność za każdy manewr.
Jak długo trenujesz, jak wyglądają treningi, na jakich aspektach trzeba się skupić w
szczególności podczas treningów?
– Trenuję od wielu lat, w praktyce to codzienna praca w dwóch obszarach: tor i siłownia. Na torze szlifuję technikę: linię przejazdu, punkty hamowania, pracę z przepustnicą, starty i restarty, wyprzedzanie oraz obronę pozycji. Jeżdżę zarówno symulacje kwalifikacji, jak i długie przejazdy, a po każdej sesji analizuję telemetrię z inżynierem, by świadomie poprawiać detale i dopasowywać się do warunków czy zużycia opon.
Poza torem pracuję na siłowni nad wytrzymałością i siłą funkcjonalną – szczególnie karku, barków, przedramion i mocnego „core” – oraz nad mobilnością, koordynacją oko-ręka i reakcji. Ważnym elementem jest też przygotowanie mentalne: koncentracja, oddech, wizualizacja i rutyny startowe.
Jak często odbywają się zawody, czy mierzysz się z dużą intensywnością tych zmagań?
– Mój sezon zaczęłam już w styczniu od czterech rund Formula Winter Series, które rozgrywały się w Hiszpanii oraz Portugalii. W kwietniu za to wystartowałam w F4 Italian Championship w najbardziej prestiżowej serii F4, gdzie w kalendarzu mamy siedem rund wyścigowych. Moje zawody odbywają się średnio co 2-3 tygodnie, więc jest intensywnie. Pomiędzy weekendami wyścigowymi mam czas głównie na głębszą regenerację, trening fizyczny, pracę mentalną i jazda na symulatorze.
Będąc uczestniczką programu Drużyna Marzeń Lotto, co najbardziej w nim doceniasz, jakie największe korzyści przyniosła ci ta idea?
– Najbardziej doceniam to, że program wspiera mnie na dwóch frontach – finansowo, co w motorsporcie jest niezbędne, i medialnie, co daje mi szansę, by pokazywać moją drogę
innym. Dzięki temu mogę nie tylko ścigać się, ale też inspirować i przełamywać stereotypy.
Bartłomiej Najtkowski
Więcej Wywiady
Ekstraklasa jest jak świetny serial. Co sezon emocje, barwni bohaterowie i zaskakujące zwroty akcji
Ekstraklasa rośnie szybciej niż kiedykolwiek, a wraz z nią zmienia się sposób, w jaki kibice w Polsce i za granicą konsumują piłkę. Lepsze wyniki w Europie, większa frekwencja i rosnąca popularność treści tworzonych przez fanów sprawiają, że liga zyskuje nową widownię. O tym, jak wygląda ta zmiana i jak Ekstraklasa…