Julia Piotrowska: „Drużyna Marzeń” to bardzo dobra inicjatywa ze strony Lotto [WYWIAD]
Julia Piotrowska, która na co dzień uprawia strzelectwo i broni barw Śląska Wrocław, ma na koncie udane występy w zawodach na arenie międzynarodowej, w tym w igrzyskach olimpijskich. W rozmowie ze SportMarketing.pl pozwala nam zgłębić istotę tej dyscypliny sportu, podkreśla też, jak istotny dla rozwoju jej kariery jest program Lotto „Drużyna Marzeń”.
Bartłomiej Najtkowski, SportMarketing.pl: Jak do tego doszło, że uprawiasz strzelectwo?
Julia Piotrowska, uprawiająca strzelectwo uczestniczka programu „Drużyna Marzeń”:
– Na strzelectwo sportowe natknęłam się przypadkiem w Oławie. Był organizowany festyn, na którym można było się sprawdzić w strzelaniu z broni pneumatycznej. Gdy byłam dzieckiem, wszystko mnie cieszyło. Lubiłam próbować swoich sił we wszystkim, co wiązało się ze sportem. Miałam wtedy 10 lat, kiedy trener z Oławy na zawodach powiedział mi, że uzyskałam dobry wynik i mogę przychodzić na treningi.
Jakie umiejętności są najważniejsze w strzelectwie? Proszę o podanie tajników tej dyscypliny
– Myślę, że w strzelectwie jest wiele umiejętności, które nieustannie trzeba doskonalić. Umiejętność koncentracji na zadaniu, świadomość tego, co robimy w danym momencie, wyznaczanie sobie celu i konsekwentne jego realizowanie oraz precyzja w działaniu skupianie się na szczegółach.
Jak długo trenujesz, jak wyglądają treningi, na jakich aspektach trzeba się skupić w szczególności podczas treningów?
– Trenuję już bardzo długo, bo od 10. roku życia. Jednak profesjonalne treningi zaczęłam w wieku 15 lat, na treningu pracujemy nad różnymi aspektami, między innymi nad techniką, w której skład wchodzi wiele elementów, jak poprawny zjazd na tarcze, precyzyjne celowanie, oddawanie strzału bez reakcji i wiele innych rzeczy które decydują o poprawnym oddaniu strzału. Nie możemy także zapomnieć o wizualizacji przed każdym strzałem, tak abyśmy wiedzieli dokładnie, co chcemy zrobić. Także nasza świadomość emocji, to jak się czujemy na stanowisku i koncentracja stricte na zadaniu, ma ogromne znaczenie.
Jak często odbywają się zawody, czy zawodnik mierzy się z dużą intensywnością tych zmagań?
– Średnio od 2 do 3 razy w ciągu miesiąca startujemy w zawodach, co jest dosyć intensywne, nasz sezon praktycznie się nie kończy, przez cały rok strzelamy bez przerwy, może listopad, grudzień jest wolniejszy. A jak damy radę, to pomiędzy zawodami wciskamy jakieś wakacje, żeby mieć choć trochę czasu, by naładować baterie.
Wybór odpowiedniego sprzętu – wydaje się, że to skomplikowana materia. Z jakiego korzystasz, w jaki sposób jest dokonywany ten wybór?
– Sprzęt dobierany jest indywidualnie do każdego zawodnika np. Nasze stroje są szyte na miarę i co roku powinniśmy je wymieniać na nowe, żeby ich sztywność była odpowiednia. Mamy także specjalnie dobierany śrut jak i amunicję, ponieważ potrzebujemy jak największej precyzji. Co do karabinów, to oba są marki Walther, karabin pneumatyczny to jeden z najnowszych modeli dostępnych na rynku Lg500, a karabin dowolny służy mi już od lat model KK500. Moim zadaniem jest skupiać się na strzelaniu, więc wszelkie zmiany, jak i dobieranie sprzętu zostawiam mojemu trenerowi Mateuszowi Pierko, który jest oficjalnym serwisantem Walthera, a także rusznikarzem, więc naprawę broni, jak i jej budowę ma w małym palcu. Jak coś się dzieje, idę po radę do niego.
Program Drużyna Marzeń – jak bardzo służy sportowcom?
– Myślę, że była to bardzo dobra inicjatywa ze strony Lotto. Takie programy wspierają młodych sportowców na drodze ich kariery, ponieważ dzięki wsparciu finansowym możemy sfinansować psychologa, trenera przygotowania technicznego, trenera motorycznego, zakupić dodatkowy sprzęt specjalistyczny, dzięki czemu nie musimy się martwić, że będziemy odstawać od innych zawodników na arenie światowej.
Czy ta inicjatywa pozwala na napędzanie rozwoju młodych zawodników uprawiających strzelectwo?
– Tak, to z pewnością pomaga, ponieważ poprzez takie programy sportowiec czuje się dostrzeżony, ma poczucie, że jego praca przynosi efekty, co sprawia, że chce stawać się jeszcze lepszy i sięgać po najwyższe laury.
Będąc uczestnikiem tego programu, co najbardziej w nim doceniasz, jakie największe korzyści ci przyniosła ta idea?
– Doceniam to, że znalazłam się wśród elity sportowców. Wśród grona osób, które wyróżniają się swoimi osiągnięciami. Dzięki takim współpracom rozpoznawalność sportowca się zwiększa, co pomaga w jego dalszym rozwoju, a także budowaniu marki osobistej.
Bartłomiej Najtkowski
Więcej Wywiady
Ekstraklasa jest jak świetny serial. Co sezon emocje, barwni bohaterowie i zaskakujące zwroty akcji
Ekstraklasa rośnie szybciej niż kiedykolwiek, a wraz z nią zmienia się sposób, w jaki kibice w Polsce i za granicą konsumują piłkę. Lepsze wyniki w Europie, większa frekwencja i rosnąca popularność treści tworzonych przez fanów sprawiają, że liga zyskuje nową widownię. O tym, jak wygląda ta zmiana i jak Ekstraklasa…