Marketing jest naszym problemem

FK Budućnost jest rywalem Śląska Wrocław w walce o Ligę Mistrzów. SportMarketing.pl porozmawiał z Nikolą Prenticiem, sekretarzem generalnym klubu.

Udostępnij

$\"\"$
– Jak ważny jest futbol dla Czarnogórców?
– Piłka nożna, tak jak wszędzie na świecie, jest najważniejszym sportem w Czarnogórze. Taki poziom popularności osiągnęła ze względu na wyniki drużyny narodowej w ostatnich kwalifikacjach do Euro 2012. Cały kraj oddychał tylko tym sukcesem.

– Twój klub ma spore tradycje, jest najstarszym w Czarnogórze. Jaki to ma wpływ na kibiców?
– Nasi fani są bardzo dumni z tradycji. Klub zawsze miał wspaniałych piłkarzy, którzy coś znaczyli w „wielkiej” Jugosławii, gdzie konkurencja była ostra. Starsi kibice po dziś dzień mówią o tych czasach. Dla nich obecna liga, obecni piłkarz są bardzo daleko za tamtym okresem.

– OK, zatem jak wygląda średnia frekwencja?
– Cóż, niestety ta liczba jest bardzo mała. Nie jestem pewny, ale jest to coś około 1500 kibiców na mecz.

– Czyli wpływy z dnia meczowego macie nikłe…
– Dokładnie tak. To są bardzo symboliczne sumy. Coś około dwóch tysięcy euro.

– Jesteście dość małym klubem. Jak sobie radzicie z marketingiem?
– Mamy olbrzymie problemy z marketingiem, to nasza pięta achillesowa. Próbujemy znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Nasz rynek jest malutki, zainteresowanie ligą jest bardzo słabe…

– W mediach społecznościowych także nie istniejecie.
– Niestety, ale mamy nadzieję, że już niedługo pojawimy się i na Facebooku, i na Twitterze.

– Sponsorem technicznym jest Legea, która jest dosyć tanią firmą.
– Legea współpracuje z nami od dłuższego czasu. Są także sponsorami naszego zespołu koszykarskiego. Wspierają naszą piłkarską drużynę narodową oraz reprezentację olimpijską. Bardzo dobrze układa nam się kooperacja z nimi.

– A jak wygląda współpraca z innymi sponsorami?
– W nadchodzącym sezonie będziemy mieli dziesięciu. Ich zaangażowanie stanowi około pięćdziesiąt procent naszego budżetu.

– Jak żyjecie z miastem?
– Podgorica jest większościowym właścicielem naszego klubu. Właśnie z tego względu nasza współpraca układa się perfekcyjnie. Wszakże prezydent miasta jest również prezesem klubu (Miomir Mugosa – przyp. PK).

Udostępnij