Wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego: W marcu boks wróci do programu olimpijskiego
– To była decyzja trudna. Dość długo wstrzymywaliśmy się z nią, natomiast pod koniec roku sprawą jasną było, że jedyna droga, która może doprowadzić boks na powrót do programu olimpijskiego wiedzie przez inną niż IBA federację, a w tym przypadku World Boxing. To już w tej chwili jest prawie 80 krajowych federacji. Wiemy o tym, że kolejne federacje przygotowują aplikacje do tej organizacji, bo wszyscy myślą o tym samym: chcemy boksu na Igrzyskach w Los Angeles. A to się powinno dokonać w marcu tego roku – przyznał podczas Gali Suzuki Boxing Night w Łomży Roman Ślagowski, wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego.

Od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w przestrzeni publicznej głośno zaczęto mówić o widmie usunięcia boksu z listy sportów olimpijskich. Od tego czasu nastąpiło wiele zmian strukturalnych na szczeblu europejskim i światowym, do których dołączyła także Polska i Polski Związek Bokserski. Przejście naszej krajowej Federacji z organizacji IBA do World Boxing dał realne nadzieje na to, że najlepsi pięściarze świat zawalczą w 2028 roku w Los Angeles o medale olimpijskie, ale sprawił też, że nasz kraj może na tym skorzystać jeszcze w inny sposób.
– W tym roku Turniej im. Feliksa Stamma w Warszawie, na co mamy już wstępną zgodę przekazaną przez władze World Boxing, mógłby być europejską edycją Pucharu Świata w boksie. To byłaby wielka, wspaniała impreza, dziesiątku zespołów z tymi najlepszymi ze świata – zdradza Ślagowski. Turniej im. Feliksa Stamma odbędzie się w Warszawie w dniach od 10 do 17 maja.
