Sport i Pieniądze #13: Warszawa powalczy o finał Ligi Mistrzów?
W kolejnej odsłonie cyklu „Sport i Pieniądze” zaglądamy w zarobki polskich klubów w Lidze Konferencji i odnotowujemy chęci PGE Narodowego zorganizowania finału Ligi Mistrzów mężczyzn. Spoglądamy także na ostatnie wyczyny Igi Świątek.
Iga Świątek zakończyła sezon
Brakiem wyjścia z fazy grupowej WTA Finals sezon 2025 zakończyła Iga Świątek. Polka zarobiła tym samym w Rijadzie 695 tys. dolarów – 340 tys. premii za samo uczestnictwo oraz 355 tys. za triumf w jednym meczu. Kolejne dwie porażki nie przyniosły jej już dodatkowych dochodów.
Ogółem przez cały rok, w którym polska zawodniczka między innymi po raz pierwszy w karierze zatriumfowała na kortach Wimbledonu, zarobiła niespełna 9,5 mln dolarów. W przeliczeniu daje to kwotę około 35 mln złotych.
Kolejne mecze Świątek rozegra w nowym roku. Od 12 stycznia do 1 lutego będzie rozgrywany tradycyjnie pierwszy wielkoszlemowy turniej sezonu – Australian Open.
Zarobki polskich klubów w Lidze Konferencji
Trwa faza ligowa Ligi Konferencji. Po trzech kolejkach najlepiej z polskich klubów wypadają Raków Częstochowa oraz Jagiellonia Białystok, zajmując odpowiednio dwunastą i czternastą pozycję dzięki zwycięstwu i dwóm remisom. Niżej są Lech Poznań i Legia Warszawa z jedną wygraną i dwoma remisami na koncie.
Biorąc pod uwagę, że za sam awans do fazy ligowej LKE UEFA płaci uczestnikom 3,17 mln euro premii, każda wygrana wyceniana jest na 400 tys. euro, natomiast każdy remis na 133 tys. euro, zarobki przedstawicieli Ekstraklasy jak dotąd można oszacować następująco (z pominięciem kwalifikacji):
Raków Częstochowa, Jagiellonia Białystok – po 3,83 mln euro (ok. 16,2 mln złotych)
Lech Poznań, Legia Warszawa – po 3,57 mln euro (ok. 15,1 mln złotych).
Finał Ligi Mistrzów na PGE Narodowym?
W ostatniej dekadzie w Polsce już dwukrotnie odbył się finał Ligi Europy, raz Ligi Konferencji oraz mecz o Superpuchar Europy. Nad Wisłę nie zawitał jeszcze finał Ligi Mistrzów, a to z powodu ograniczeń związanych z pojemnością PGE Narodowego. Największy polski stadion ma 58,5 tys. miejsc, podczas gdy UEFA wymaga na to spotkanie 70 tysięcy krzesełek, będąc przy tym w stanie przystać na 10-procentowe odstępstwo.
Tak czy inaczej, warszawski obiekt musiałby dysponować pojemnością na poziomie minimum 63 tysięcy miejsc, żeby móc ubiegać się o najważniejsze spotkanie sezonu w klubowej piłce nożnej. Adam Soroko, członek zarządu operatora stadionu, a więc spółki PL.2012+, w rozmowie z TVP Sport przyznał: – Bardzo chcemy finału męskiej Ligi Mistrzów, ale to kwestia rozmowy z architektem, czy w ogóle możliwa jest rozbudowa o 5-6 tysięcy miejsc. W Warszawie odbędzie się finał kobiecej Ligi Mistrzyń 2026/2027.
Marcin Długosz
Więcej Sport i Pieniądze
Sport i Pieniądze #16: ile co weekend mogą zarobić skoczkowie?
W kolejnej odsłonie cyklu „Sport i Pieniądze” zaglądamy do różnych dyscyplin sportowych. Niektórzy dopiero rozpoczynają rywalizację o premie i bonusy, inni są już na finiszu.