26.08.2025 06:47

Sport i Pieniądze #2: najbogatszy turniej w historii tenisa, ceny na EuroBasket w Polsce

W kolejnym odcinku serii „Sport i Pieniądze” zaglądamy w finansowe kwestie turniejów, w których na przełomie sierpnia i września biorą udział polscy sportowcy. Przedstawiamy także paradoksalną sytuację w Barcelonie.

Udostępnij
Iga Swiatek (POL) during the price ceremony in Roland Garros on saturday june 8th, 2024. Paris. France. PHOTO: CHRISTOPHE SAIDI / SIPA.//04SAIDICHRISTOPHE_SAIDI1341/Credit:CHRISTOPHE SAIDI/SIPA/2406091005

09.06.2024 
Tenis
Roland Garros 2024
Foto CHRISTOPHE SAIDI/SIPA / Sipa / PressFocus 
POLAND ONLY!!

US Open 2025, czyli najbogaciej w historii

W niedzielę, 24 sierpnia rozpoczął się wielkoszlemowy US Open. Tegoroczny turniej w Stanach Zjednoczonych będzie największym i najbogatszym w historii. Pełna pula nagród wynosi 90 milionów dolarów. W porównaniu z poprzednią edycją to wzrost o około 20 procent.

Najwięcej zgarną oczywiście triumfator i triumfatorka w grze pojedynczej. Zarówno najlepszy mężczyzna, jak i najlepsza kobieta zmagań w USA zainkasują po 5 milionów dolarów. Na konto ich finałowych przeciwników powędruje suma o połowę mniejsza.

Dojście do półfinału wyceniono na 1,26 mln dolarów, natomiast za zameldowanie się w najlepszej ósemce organizatorzy wypłacą kwotę rzędu 660 tys. dolarów. Sumy dla niższych etapów prezentują się następująco:

1/8 finału – 400 tys. dolarów

1/16 finału – 237 tys. dolarów

1/32 finału – 154 tys. dolarów

1/64 finału – 110 tys. dolarów

Q3 – 57,2 tys. dolarów

Q2 – 41,8 tys. dolarów

Q1 – 27,5 tys. dolarów

Na kontro triumfatorów debla – zarówno męskiego, jak i żeńskiego – trafi milion dolarów, z kolei finaliści zarobią wspólnie 500 tys. dolarów.

W singlu wystartują trzy polskie zawodniczki – Iga Świątek, Magdalena Fręch i Magda Linette. Wśród mężczyzn zabraknie kontuzjowanego Huberta Hurkacza, zagra natomiast Kamil Majchrzak.

EuroBasket w Polsce

Już w środę, 27 sierpnia rozpocznie się EuroBasket. Zmagania najlepszych koszykarzy w Europie potrwają dwa i pół tygodnia, a ugoszczą je cztery państwa – Finlandia, Łotwa, Cypr oraz Polska. Biało-czerwoni będą rywalizowali w grupie D w katowickim Spodku. Do stolicy Śląska zawitają także kadry Islandii, Francji, Słowenii, Belgii oraz Izraela.

Według najnowszych doniesień, na trzy mecze grupowe z udziałem polskiej drużyny narodowej bilety są już wyprzedane – mowa o spotkaniach ze Słowenią, z Francją i Izraelem. Nieliczne wejściówki pozostają na potyczkę z Islandią, zaś najwięcej biletów można kupić jeszcze na ostatnie starcie grupowe – z Belgią.

A jak plasują się ceny biletów na mecze Polski? Cennik na pojedyncze spotkania przedstawia się następująco:

499 zł – VIP

249 zł – Kategoria 1

199 zł – Kategoria 2

149 zł – Kategoria 3

109 zł – Kategoria 4

79 zł – Kategoria 5

Inną opcją był wybór karnetu na wszystkie mecze grupowe danej drużyny. W przypadku Polski cennik przedstawiał się następująco:

2199 zł – VIP

1099 zł – Kategoria 1

899 zł – Kategoria 2

669 zł – Kategoria 3

489 zł – Kategoria 4

349 zł – Kategoria 5

Większa kasa dla siatkarek i siatkarzy

Siatkarskie mistrzostwa świata ruszyły turniejem kobiet. Stały się one jednocześnie najlepiej opłacanym turniejem reprezentacyjnym w tym sporcie. Względem poprzednich lat, światowa federacja siatkarska – FIVB – znacznie podniosła stawki dla najlepszych.

I tak zwycięzcy otrzymają milion dolarów (dotychczas było to 200 tys.), na konto wicemistrzów powędruje 500 tys. dolarów, natomiast trzecia drużyna świata zarobi ćwierć miliona w amerykańskiej walucie.

Atrakcyjne są także nagrody indywidualne. Najlepszy siatkarz i najlepsza siatkarka zarobią po 100 tys. dolarów, natomiast do zawodników i zawodniczek z drużyny marzeń wpłynie po 50 tys. dolarów.

MŚ siatkarek rozpoczęły się 22 sierpnia w Tajlandii i potrwają do 7 września. Pięć dni po paniach swoją rywalizację rozpoczną mężczyźni. Na Filipinach będą rywalizowali nieco przez ponad dwa tygodnie.

W obu turniejach występują reprezentacje Polski.

Barcelona Femeni tnie koszty mimo zysków

Sporym echem odbiły się w ostatnich dniach wywołały doniesienia z wewnątrz FC Barcelona. Kobieca sekcja – choć jest dobrze zarządzana, osiąga sukcesy sportowe i generuje zyski – musiała poddać się cięciu kadry z powodu sytuacji finansowej całego klubu. Stanowi to pokłosie trudnego położenia pierwszej drużyny męskiej, która sezon 2023/2024 zakończyła ze stratą netto wynoszącą 91 milionów euro.

Pomimo tego, że drużyna kobiet wygenerowała zysk netto na poziomie 0,6 mln euro – co czyni ją jedną z nielicznych sekcji klubu przynoszącą profity finansowe – to jej kadra musiała zostać okrojona do zaledwie siedemnastu zawodniczek. Regulacje finansowe La Liga nakazują traktowanie wszystkich sekcji klubu jako jednej całości, stąd komórki nawet radzące sobie doskonale musiały się dostosować do ogólnej sytuacji.

Konieczność redukcji kosztów w dobrze zarządzanej drużynie kobiet spotkała się również ze słowami krytyki i ukazała, że mimo należycie wykonywanej pracy, ryzyko trudności na niestabilnym rynku finansów w sporcie jest wysokie.

Udostępnij
Marcin Długosz

Marcin Długosz