11.12.2025 09:37

Socca zrobiła furorę. Świetne oglądalności i duże zainteresowanie

Mistrzostwa świata w socca w Cancun to historyczny turniej dla reprezentacji Polski. W finale Polacy pokonali 3:1 Meksyk i pierwszy raz w dziejach zostali najlepszą drużyną globu. Rywalizację można było śledzić w Kanale Sportowym i TVP Sport, a sponsorem naszej kadry jest Superbet.

Socca zrobiła furorę. Świetne oglądalności i duże zainteresowanie

Mecze można było oglądać na YouTube za darmo, ponieważ Kanał Sportowy był nadawcą spotkań reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata w socca. Z meksykańskiego Cancun zmagania relacjonowali Mateusz Borek, Michał Pol oraz Adam Sławiński. Mecze Polaków były transmitowane także w TVP Sport. Turniej był rozgrywany w dniach 28 listopada – 7 grudnia z udziałem 32 drużyn.

Zasady gry

Socca to odmiana piłki nożnej, w której w każdej drużynie gra sześciu zawodników. Międzynarodowa Federacja Socca istnieje od ośmiu lat, a premierowa edycja mistrzostw świata miała miejsce w 2018 roku. Już wtedy Polacy zagrali w finale, lecz musieli uznać wyższość Niemców. W kolejnej edycji w meczu o złoto biało-czerwoni ulegli Rosji. Dobrym prognostykiem przed turniejem w Ameryce Środkowej był czerwcowy triumf Polaków w mistrzostwach Europy. Nasi zawodnicy w finale pokonali Francję.

W listopadzie br. reprezentacja Polski w piłce nożnej sześcioosobowej pozyskała partnera strategicznego, którym został Superbet. Bukmacher podjął decyzję, by wspierać przygotowania i udział kadry w tegorocznych MŚ w Meksyku. Działalność reprezentacji Polski nadzoruje rodzima federacja Socca, dzięki której w Polsce są rozgrywane turnieje i toczą się zmagania w lidze, co pozwala następnie na dokonanie właściwych wyborów personalnych w kontekście drużyny narodowej.

Łukasz Seweryniak, General Manager Superbet Polska, w rozmowie z nami zwraca uwagę na to, że socca pasuje do tożsamości tej firmy bukmacherskiej.

W naszym sponsoringowym DNA było, jest i będzie wspieranie nie tylko dyscyplin i wydarzeń z pierwszych stron gazet, ale też pomaganie tym nieco mniej znanym, żeby podbijały serca kibiców. Tak było z dartem i turniejem Superbet Poland Darts Masters czy z szachami i turniejem Superbet Rapid & Blitz. To jedna rzecz – po prostu nie boimy się wyjść poza utarte szlaki. Ale za naszym sponsoringiem nowych mistrzów świata Socca stoi jeszcze więcej powodów i argumentów.

Atrakcja dla „zetek”

Warto zaakcentować, że Superbet robi ukłon w stronę młodszych odbiorców sportowych treści.

Przede wszystkim badania jasno pokazują, że „tradycyjna” odmiana piłki nożnej jest dużym wyzwaniem dla Pokolenia „Z”, młodych dorosłych, któremu ciężko utrzymać koncentrację przez pełne 90 minut. Futbol ewoluuje, szuka swoich nowych, szybszych, bardziej dynamicznych form i jedną z nich jest właśnie odmiana sześcioosobowa. Chcemy być częścią odkrywania przez kibiców tych nowych piłkarskich światów podkreśla Seweryniak.

Rosnąca liczba widzów

Mecze w Kanale Sportowym miały zaskakująco dobrą oglądalność. Spotkanie Polski z Łotwą wygenerowało 19 tysięcy wyświetleń na YouTube Kanału Sportowego, kolejna potyczka z Argentyną – 24 tysiące. Następne mecze były oglądane coraz chętniej. Dowód? Spotkanie z Paragwajem śledziło na YT Kanału Sportowego 48 tysięcy osób. Faza pucharowa wzbudziła ogromne zainteresowanie, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia ze sportem, który Polacy dopiero przyswajają.

Trzecia czy pierwsza w nocy to nie były dogodne godziny dla polskich kibiców, więc mieliśmy do czynienia z nieznaną odmianą piłki nożnej, w dodatku o takich porach. Szczerze mówiąc, w ogóle się nie koncentrowaliśmy na oglądalności, chcieliśmy po prostu jak najfajniej pokazać kulisy, mecze i wszystko wokół naszej kadry. Warto zaznaczyć, że w peaku mecz półfinałowy oglądało 35 tysięcy widzów, zatem to jest świetny wynik mówi w rozmowie ze SportMarketing.pl Michał Pol, dziennikarz Kanału Sportowego, który towarzyszył biało-czerwonym w Meksyku.

Spotkanie w 1/8 finału, w którym Polacy mierzyli się z Omanem, oglądały 63 tysiące widzów, ćwierćfinał z Czechami – 65 tysięcy, półfinał z Holandią, który miał dramatyczny przebieg, a Polacy wygrali rzutem na taśmę, przyniósł 55 tysięcy odsłon na YT Kanału Sportowego, natomiast w finale turnieju, w którym Polacy rywalizowali z Meksykiem, udało się osiągnąć 81 tysięcy wyświetleń.

Wiedziałem, że kibic piłki nożnej w Polsce zakocha się w socca. Polski piłkarz, który drybluje, balansuje ciałem, spektakularnie strzela i reprezentacja Polski, która w jakiejś odmianie futbolu dominuje, to jest coś fantastycznego dla fana z naszego kraju, który jest spragniony czegoś takiego. Poznałem chłopaków z kadry wcześniej przy okazji mistrzostw Europy, które wygrali, przy okazji poprzednich MŚ, gdy przegraliśmy w finale w dramatycznych okolicznościach. I poznałem trenera. Zobaczyłem, jaki mają charakter. Od razu wiedziałem, że kibice ich kupią, absolutnie pokochają, bo to są fighterzy, walczaki. A do tego jeszcze, powtórzmy, polski piłkarz, który nie boi się piłki, piłka go nie parzy, uwielbia wchodzić w dryblingi, jeden na jeden i po prostu strzela nie do zatrzymania. Skoro mamy w Polsce najlepszego piłkarza świata, bo tę nagrodę dostał Norbert Jaszczak, to tylko trzeba było to rozpropagować. Reasumując, wysoka oglądalność cieszy, z jednej strony zaskakuje, zwłaszcza ze względu na porę, ale też nie dziwi mnie, że cała Polska się w tych chłopakach zakochała komentuje Pol.

Meksykańska fiesta

Nasz rozmówca zaznacza, że choć Kanał Sportowy zapraszał już piłkarzy uprawiających socca do swoich programów, to jednak same mecze mają największą siłę przyciągania. A fakt, że turniej był rozgrywany w Meksyku, kraju zakochanym w futbolu, nadał mu jeszcze większy koloryt.

To była efektowna otoczka, w Cancun niby jest zima, ale w porównaniu z tym, czego doświadczamy w Polsce, to raczej środek lata, przepiękne palmy… Meksykanie, którzy robili w fiestę, oczarowali wielu. Trzeba przyznać, że 32 drużyny, które brały udział w zmaganiach, zadbały o wysoki poziom. Meksykanie byli spragnieni dobrego futbolu, zresztą te szóstki u nich są bardzo popularne. Robili bardzo fajną atmosferę, myślę, że to też miało jakieś znaczenie dla kibiców w Polsce, że w tym kraju grała nasza reprezentacja w socca, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wkrótce także reprezentacja Jana Urbana zawita do Meksyku. Jednak gdyby nie sukces polskich piłkarzy, pewnie nie mówilibyśmy w samych superlatywach o meksykańskich plażach, tacos czy tequilli, bo wynik determinuje wszystko. W przyszłym roku będą mistrzostwa Europy w Albanii, a MŚ zostaną rozegrane w Essen w Niemczech, na pewno będziemy chcieli powtórzyć to, co zrobiliśmy tutaj, a już pory będą normalne. Nie będzie trzeba zarywać nocy, więc liczymy, i że i do tego czasu już ludzie będą wiedzieli, co to jest socca i będą na to czekać, bo naprawdę warto ocenia Pol.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski